MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Martwy noworodek znaleziony w szafie w Kujawsko-Pomorskiem. Będzie nowy proces?

Maciej Czerniak
Maciej Czerniak
Natalia Z. została w Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy skazana na dwa lata  więzienia. Jej obrońca chce uniewinnienia.
Natalia Z. została w Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy skazana na dwa lata więzienia. Jej obrońca chce uniewinnienia. Dariusz Bloch/zdjęcie archiwalne
Tragedia wydarzyła się w 2019 roku w Witkowie w powiecie sępoleńskim. Martwy noworodek został znaleziony w szafie, był owinięty w ręcznik. W sprawie odpowiadała matka dziecka i matka jej partnera. Natalia Z. została skazana w pierwszym procesie na dwa lata więzienia za pozbawienie życia dziecka, a jej niedoszłą teściową sąd uniewinnił.

- Sprawa została odroczona do 4 września - mówi Anna Kanabaj-Michniewicz, rzeczniczka prasowa Sądu Apelacyjnego w Gdańsku.

Powodem był wniosek, który złożył obrońca Natalii Z., dotyczący wyłączenia z postępowania trzech członków składu orzekającego. Sprawa jest rozpatrywana za zamkniętymi drzwiami, bez udziału publiczności i dziennikarzy.

Natalia Z. została oskarżona o zabójstwo noworodka, w marcu 2023 roku zapadł wyrok w pierwszej instancji. Kobieta została skazana przez Sąd Okręgowym w Bydgoszczy na karę dwóch lat pozbawienia wolności. W tym samym procesie na ławie oskarżonych zasiadała również Barbara G., niedoszła teściowa Z. Ona z kolei odpowiadała za pomocnictwo i składanie fałszywych zeznań w śledztwie, ale została uniewinniona od zarzucanych czynów.

Do zdarzenia, które stało się przedmiotem procesu, doszło 20 lipca 2019 roku w Witkowie w powiecie sępoleńskim. Martwe dziecko znaleziono zawinięte w ręcznik i schowane w komodzie. Z ustaleń prokuratury wynikało, że śmierć nastąpiła w wyniku "zadzierzgnięcia na szyi" pętli z prześcieradła.

Natalia Z. (matka) odpowiadała za czyn "dzieciobójstwa" zagrożony karą do 5 lat pozbawienia wolności. Współudział przypisano jej teściowej, Barbarze G., którą oskarżono też o składanie fałszywych zeznań. Z. została skazana na dwa lata więzienia, Barbarę G. sąd uniewinnił od obu czynów.

- Żyła w permanentnym stresie - Andrzej Rumiński, sędzia Sądu Okręgowego w Bydgoszczy uzasadniał wyrok. - Obawiała się, że sobie nie poradzi z wychowaniem dwójki dzieci. Nikomu nie mówiła o swojej ciąży. Kiedy niektórzy jej gratulowali, zaprzeczała. Szukała nawet w internecie materiałów na potwierdzenie, że nie jest w ciąży, choć przecież czuła, jak zmienia się jej ciało. Był to jej sposób na poradzenie sobie z sytuacją. Nie czuła się dobrze w tym domu, nie czuła wsparcia. Choć nie można też mówić o sytuacjach patologicznych.

Rankiem, w dzień porodu, w ocenie sądu podjęła decyzję o tym, żeby pozbawić dziecko życia. "To jednak jest wyjątkowa okoliczność. Przez cały okres ciąży doznawała przewlekłych cierpień psychicznych. Zrobiła to pod wpływem silnych emocji" - wynikało z uzasadnienia wyroku.

- Matka nie jest tu morderczynią, ale podjęła złą decyzję - podkreślił stanowczo sędzia Rumiński.

Bez dowodu na współudział?

Jeżeli przyjąć ustalenia prokuratury, Barbara G. obudziła się rankiem tego dnia, pomogła udusić dziecko, schowała ciało na półkę do szafy i położyła się spać. Kiedy syn budził ją, by zajęła się starszą córką, udawała, że śpi. Potem wstała, zajęła się dzieckiem, krzątała się po domu. Tego dnia na miejsce przyjechali pracownicy budowlani, którzy naprawiali dach. Dopiero po jakimś czasie, musiała wyciągnąć dziecko z szafy. Sąd nie przyjął takiego scenariusza.

- Nie ma żadnego dowodu na to, że Barbara G. dopuściła się czynu, jaki zarzucała jej prokuratura - wyjaśniał sędzia. - Żadnego, poza późniejszym zeznaniem Natalii i poza badaniem wariograficznym, które jednak w ocenie sądu było przeprowadzone błędnie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zasady głosowania w wyborach europejskich 9 czerwca

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska