Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marszałek Jakub Chełstowski podsumował swoją kadencję. Pięć i pół roku naznaczone pandemią, wojną i staraniami o fundusze europejskie

Marcin Śliwa
Marcin Śliwa
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Po pięciu i pół roku marszałek Jakub Chełstowski odchodzi z Sejmiku. Na razie planuje odpocząć od polityki, gdyż jak mówi "wchodził z ideałami, wychodzi z rzeczywistością". Mijająca kadencja samorządu należała do jednych z najtrudniejszych w historii. Władze regionalne musiały zmierzyć się z wyzwaniami takimi jak pandemia COViD-19 i przyjęcie dziesiątek tysięcy uchodźców wojennych po rosyjskiej napaści na Ukrainę. W województwie śląskim nie brakowało również politycznych przewrotów. W czwartek 25 kwietnia w Planetarium Śląskim w Chorzowie marszałek Jakub Chełstowski podsumował najważniejsze wydarzenia.

Spis treści

Marszałek Jakub Chełstowski podsumował kadencję - starania o środki unijne dla woj. śląskiego

Marszałek Jakub Chełstowski podsumowanie kadencji rozpoczął od analizy finansowej budżetu województwa.

- Startowaliśmy z dochodami na poziomie 1,58 miliarda zł. Z roku na rok wykonanie budżetu było coraz większe. Za zeszły rok, oczywiście jak w maju przymnie to Sejmik, osiągnęliśmy wykonanie 2,8 miliarda - mówi Jakub Chełstowski. - Wydatki majątkowe, które mówią wprost o skali inwestycji, staraliśmy się utrzymać na poziomie 40 procent - dodaje.

W mijającej kadencji samorządu ważną rolę odegrały środki unijne. W ramach "Funduszy Europejskich dla Śląska na lata 2021-2027" do naszego województwa trafi 5,14 mld euro, w tym 2,2 mld euro w ramach "Funduszu na rzecz Sprawiedliwej Transformacji".

- To najwyższe środki unijne w historii dla województwa śląskiego na poziomie regionalnym. Cieszę się, że udało się wszystkich przekonać, by zalokować tak duży budżet dla województwa śląskiego. To nie była decyzja stricte polityczna, tylko merytoryczna. Komisja przyznała nam te środki we współpracy z rządem PiS, który przy negocjacjach był niechętny, żeby dawać środki regionom. Uważał, że te pieniądze powinny być sterowane centralnie - mówi Jakub Chełstowski.

Jak wyjaśniał dalej marszałek, tak duże wsparcie to efekt połączenia środków z Fundusz Sprawiedliwej Transformacji i pieniędzy z puli Polityki Spójności.

- Udało nam się przekonać Komisję Europejską, żeby naciskała na nasz polski rząd, aby to połączyć. Dzięki temu mamy dwa miliardy euro więcej. W latach 2014-2020 wysokość środków unijnych to 3,5 miliarda euro, a teraz mamy 5,14 miliarda, to największe środki w historii - podkreśla Jakub Chełstowski.

Znacząca część tych pieniędzy trafia do poszczególnych samorządów, gdzie wspomaga inwestycje w OZE i wymiany źródeł ciepła na ekologiczne.

Wzrosty nakładów w kulturze

Podsumowując mijającą kadencję marszałek podkreślił również wzrost nakładów na kulturę ze 161 mln zł w 2018 roku do 307 mln zł w 2024 roku.

- Oczywiście chciałoby się więcej, bo chcielibyśmy, żeby ludzie kultury zarabiali dobrze, ale też koszty prowadzenia tych instytucji są bardzo duże - mówi Jakub Chełstowski. - Z drugiej strony oczekiwania społeczne też są bardzo wysokie, ale w każdej z naszych instytucji wzrosły środki przeznaczane na płace, inwestycje i remonty - dodaje.

W instytucjach kultury podlegających Urzędowi Marszałkowskiemu Województwa Śląskiego zatrudnionych jest ponad 2,5 tysiąca osób, które jak określił je marszałek, są "wizytówką województwa śląskiego". Zwrócił również uwagę na nierówne podejście ministerstwa kultury do regionów.

- Powiem na przykładzie Małopolski, gdzie zawsze dotacje ministerstwa kultury były bardzo duże, a uważam, że jakościowo instytucje województwa śląskiego przewyższają ten poziom zdecydowanie - przekonuje Jakub Chełstowski.

Jednocześnie marszałek wyraził nadzieję, że nowy rząd zmieni podejście do finansowania kultury w naszym województwie, a ministerstwo kultury weźmie odpowiedzialność za współprowadzenie podobnej liczby instytucji kultury jak w województwie małopolskim.

Największe inwestycje minionej kadencji

Z kulturą wiąże się również kilka dużych inwestycji. Wśród największych są m.in.: remont Opery Śląskiej w Bytomiu za ok. 63 mln zł i przebudowa Planetarium Śląskiego w Chorzowie, która kosztowała 160,5 mln zł (93,2 mln zł dofinansowania z UE i 46,9 mln zł wkładu własnego województwa).

- Jak obejmowałem urząd marszałka tam było 5 mln euro środków i nie było pomysłu jak to wszystko rozpocząć. Z drugiej strony, mówiąc wprost, od strony technicznej Opera Śląska się kompletnie sypała. Było duże zagrożenie pożarowe z uwagi na to, że "bebechy" operowe miały już ponad sto lat i trzeba było znaleźć te środki - mówi Jakub Chełstowski.

Kolejna z ważniejszych inwestycji to rozbudowa Śląskiego Centrum Wolności i Solidarności w Katowicach warta 16 mln zł. Wobec braku wsparcia z budżetu centralnego została zrealizowana przez województwo i miasto Katowice.

- Ekspozycja, dotycząca najważniejszej historii ostatnich lat na Górnym Śląsku, czyli kopalni Wujek, miała raptem 150 metrów. Teraz to jest 1500 metrów nowoczesna, przepiękna, industrialna prezentacja historii tego, co działo się na Wujku, kierowana do młodego pokolenia - mówi Jakub Chełstowski.

Jak przekonuje marszałek jest to miejsce bardzo chętnie odwiedzane przez rozmaite zagraniczne delegacje, bowiem w latach 80. ludzie z Europy zachodniej żywo obserwowali działania NZSS "Solidarność" i kibicowali wolnościowym dążeniom Polek i Polaków.

Wśród innych działań na polu kultury marszałek wymienił m.in. zaangażowanie we współprowadzenie Filharmonii Częstochowskiej czy budowę Domu Pracy Twórczej im. Jerzego Pilcha w Wiśle.

Ochrona zdrowia w woj. śląskim

W minionej kadencji projekty związane z ochroną zdrowia zostały dofinansowane z budżetu województwa kwotą 646 mln zł. Lwia część z tych pieniędzy, bo a 243 mln zł, zostanie zrealizowana w tym roku. Dofinansowanie zyska 90 projektów zgłoszonych przez szpitale. Potrzeby są różne, od remontów, po zakupy sprzętu medycznego.

- Wielkim problemem województwa śląskiego w tym zakresie jest brak możliwości zbudowania 2-3 szpitali, od podstaw, według potrzeb i najnowszych trendów. To inwestycje idące w miliardy - mówi Jakub Chełstowski. - Nie stać nas na to absolutnie, uważam, że jest to odpowiedzialność polityki rządowej - dodaje.

Problemy są również w przestrzeni administracyjno-kadrowej.

- Szpitale często się kanibalizują jeżeli chodzi o usługi i podkupywanie lekarzy. Brakuje dzisiaj w naszych szpitalach tysiąca lekarzy, pielęgniarek, techników, których na rynku po prostu nie ma - tłumaczy Jakub Chełstowski. - Jak oddział jest zamykany, to w 90 procentach przypadków przez to, że ktoś podkupił dobrego ordynatora lub specjalistę - dodaje.

W tym aspekcie marszałek podkreślił bardzo dobrą pracę, jaką wykonuje Śląski Uniwersytet Medyczny, który kształci najwięcej lekarzy w Polsce. Braki kadrowe wyraźnie dały się we znaki podczas wybuchu pandemii.

- Dużo można byłoby o czasie COViD-u powiedzieć, był bardzo trudny. Wyparliśmy trochę z głowy COViD i wszystko złe, co się zdarzyło - mówi Jakub Chełstowski. - Tu współpraca z Komisją Europejską była genialna. Jak często czekamy 3-4 miesiące na zmianę poszczególnych zapisów, które mamy zaprojektowane w budżecie, to wtedy po 2-3 dniach mieliśmy zgodę na przekierowanie środków z jednego działania na drugie. Dzięki temu mogliśmy działać zdecydowanie szybciej - dodaje.

Współpraca międzynarodowa

Bliskie kontakty zagraniczne wykraczają poza relacje z urzędnikami UE. Na początku tego roku odnowiono oficjalną współpracę z Walią. Aktualnie na pierwszy plan wysuwa się współpraca ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi i Brazylią. Liczne delegacje z obu krajów potwierdziły już swój udział w nadchodzącym Kongresie Gospodarczym w Katowicach.

- Abu-Dhabi to kluczowy emirat w ZEA, który decyduje o trendach i finansowaniu, choć wszystkim emiraty kojarzą się z Dubajem. To jest miejscowość turystyczna, a my mamy umowę z Abu-Dhabi, które jest centrum biznesowym - wyjaśnia Jakub Chełstowski. - Cieszę się też, że przyjeżdża mocna reprezentacja ze stanu Parana w Brazylii. Stan Parana to drugie największe skupisko Polonii po Chicago. To prawie półtora miliona osób, które wywodzą się z Polski, to 5-6 pokolenie. Mamy współpracę z gubernatorem w zakresie sektora akademickiego i energetycznego - dodaje.

Obok globalnego partnerstwa żywa jest współpraca sąsiedzka z krajem morawsko-śląskim w Czechach i krajem żylińskim na Słowacji.

- Te trzy regiony w poszczególnych sprawach mówią jednym głosem. Teraz pracują nad programami, które będą realizowane w drugiej połowie roku - mówi Jakub Chełstowski. - Kolejnemu marszałkowi będę rekomendował wielką atencję we współpracy z naszymi sąsiadami, bo jest kluczowa dla rozwoju województwa - dodaje.

Park Śląski

Ostatnie pięć lat to także prawdziwa ofensywa inwestycyjna w Parku Śląskim, którą umożliwiły pieniądze z budżetu województwa i unijnego programu Jessica o puli 286 mln złotych. Poza wspomnianą wcześniej przebudową Planetarium w Zielonych Płucach Śląska zrealizowane zostały również m.in. takie inwestycje:

  • budowa Ogrodu Japońskiego (14 mln zł),
  • renowacja Kręgów Tanecznych (11 mln zł),
  • budowa wodnego placu zabaw (1,5 mln zł),
  • remont Kanału Regatowego (w trakcie realizacji, 17,1 mln zł),
  • odbudowa Kąpieliska Fala (w trakcie realizacji, 135 mln zł),
  • odbudowa II odcinka Kolejki Linowej Elka (69 mln zł).

Choć środki z programu Jessica zostały już prawie w całości wykorzystane, to udało znaleźć się kolejne źródło finansowania.

- Udało się wywalczyć dla Parku Śląskiego środki z puli bioróżnorodności, o czym będziemy jeszcze informować - zapowiada Jakub Chełstowski.

Kolejną dobrą wiadomością jest bilans najnowszy finansowy Parku Śląskiego.

- Od dwóch lat Park Śląski jest na plusie, więc zarabia i nie dokładamy do tej działalności, a to jest gigantyczne miejsce, 550 hektarów do utrzymania. Są wpływy z najmów, są wpływy z biletów. Utrzymanie zieleni kosztuje, a do tego dochodzą nowe inwestycje, które też generują kolejne koszty. Udaje się to póki co spinać na plusie - zaznacza marszałek.

Polityczna zawierucha i zmiana barw partyjnych. "Wszedłem z ideałami, a wychodzę z rzeczywistością"

Kadencja marszałka kończy się 6 maja, kiedy odbędzie się pierwsza sesja nowego Sejmiku. Jakub Chełstowski przekonywał, że jeszcze nie wie co będzie robił zawodowo, ale zapowiedział, że mimo kilku poważnych propozycji, na jakiś czas odchodzi z polityki.

- Jakby mi ktoś powiedział, że tak się to potoczy, to nigdy bym się drugi raz nie zgodził, choćby mnie kołem łamali. Wszedłem z ideałami, a wychodzę z rzeczywistością, bo wierzyłem w ludzi. Niestety, ta wiara zawsze musi być oparta na faktach, a nie na założeniach - mówi Jakub Chełstowski.

Jednocześnie odniósł się także to zawirowań politycznych w minionej kadencji i swojej zmiany barw partyjnych.

- Sprawa wyprowadzenia pieniędzy z Funduszu Górnośląskiego zakończyła moją współpracę z PiS. To, że nikt nie chciał tego wyjaśnić, nikt nie chciał pomóc – mówi Jakub Chełstowski. - Wielokrotnie zastanawiałem się czy wyjść z PiS czy nie wyjść, czy wywrócić ten stolik, czy nie. Wziąłem to wszystko do serca i stwierdziłem, że zgniłe kompromisy nigdy nie są dobre i nie warto na nie chodzić, choćby nie wiadomo co. Dlatego potem taka decyzja, a nie inna. Podjąłbym ją po raz kolejny dla dobra województwa – dodaje.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera