Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Małopolska: gminy nie walczą o kasę za wraki

Paulina Korbut
W ub. roku do recyklingu najczęściej trafiały ople
W ub. roku do recyklingu najczęściej trafiały ople Piotr Krzyżanowski/Polskapresse
Do lipca br. małopolskie gminy mogą składać wnioski w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, by otrzymać pieniądze za utylizację wraków samochodów. W ub.r. o takie dotacje walczyła tylko gmina Kraków i Bukowno. Pierwsza zdobyła 220 tys. zł, druga 4 tys. Dla porównania Warszawa dostała 2,5 mln zł.

Czytaj też: Morderstwo w Słomnikach. Babcia zabiła "dla dobra wnuczki"

- Bardzo nas dziwi taka niemoc gmin, bo cała procedura składania wniosku nie jest trudna. Pozyskane pieniądze w pełni wystarczają na usunięcie samochodu nawet z tak trudno dostępnego miejsca, jak dno jeziora - mówi Witold Maziarz z NFOŚiGW.

Dofinansowanie za usunięcie samochodu, który jest porzucony na miejskim parkingu czy przy drodze publicznej, wynosi 4 tys. zł. Otrzymanie dopłaty jest uzależnione do tego, by samorząd najpierw zadbał, by porzucone, zniszczone auto zostało odholowane na parking, a następnie przekazane do stacji demontażu. Koszt takiej operacji często nie przekracza 3 tys. zł.

Gminy nie muszą wtedy oddawać nadwyżki funduszy. - Nie wykorzystanych pieniędzy nie trzeba zwracać, przydadzą się w innych środowiskowych przedsięwzięciach realizowanych przez samorządy - tłumaczy Maziarz. Zapytaliśmy, dlaczego małopolskie samorządy niechętnie sięgają po dopłaty na usuwanie pozostawionych samochodów. - Takich przypadków nie jest u nas wiele, dlatego nie traktujemy tego jako problemu w skali całego miasta - tłumaczy Dawid Solak z Urzędu Miasta Tarnowa.

Podobne opinie usłyszeliśmy w Nowym Sączu, Zakopanem i w Olkuszu. - Faktycznie kilkanaście lat temu porzucane samochody były istną plagą nie tylko na naszym terenie, ale w całym kraju. Teraz sytuacja się poprawiła, bo we wszystkich zgłaszanych nam przypadkach udawało się ustalić właściciela pojazdu. I to on, a nie gmina, ponosiła koszty usunięcia wraku - mówi Jarosław Medyński, rzecznik Urzędu Miasta w Olkuszu.

W ub.r. w Krakowie zgłoszono 777 porzuconych samochodów - w 721 przypadkach właściciel sam usunął pojazd. W Tarnowie na 21 przypadków, tylko w pięciu miasto musiało odholować auto na parking i je utylizować.

NFOŚiGW w ubiegłym roku wypłacił na utylizację wraków około 90 mln zł. Zaledwie 5 mln zł trafiło z tej puli do gmin. 85 mln zł otrzymały firmy prywatne, które również mogą się starać o dofinansowanie, choć jest ono dużo mniejsze (500 zł za każdą tonę wraku). Jedna z firm z Nowego Sącza zdobyła dzięki takiej działalności dotację 660 tys. zł. W ub.r. najwięcej zdemontowanych aut to pojazdy marki Opel. Było ich w sumie 24 tys. sztuk.

Wybierz Wpływową Kobietę Małopolski 2012 Zobacz listę kandydatek i oddaj głos!

Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i weź udział w plebiscycie

Ferie zimowe 2012. Zobacz, jak możesz je spędzić w Krakowie!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska