Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Okiem Jerzego Stuhra. Wiara czy interpretacja?

Jerzy Stuhr
Jak długo można wierzyć politycznej propagandzie? Od czego to zależy? Od własnych przekonań, od braku wyobraźni, czy od wewnętrznej obojętności, która każe słuchać tych, którzy „za nas” wszystko załatwią?

Bywa i gorzej: może to zależeć od stopnia… zaczadzenia. Ja takie głosy słyszałem przed laty we Włoszech. We Włoszech, gdzie są ogromnie mocne tradycje buntu. I to tego „złego”. Wszak mogły tam zaistnieć „Czerwone Brygady” . To była ekstrema. I popatrzmy, co się dzieje: przychodzi takie nic, taki średniak jak Berlusconi, z gigantyczną forsą i potrafi zaczadzić cały naród! Tych ludzi, którzy sami bezradnie mówili: my jesteśmy jak zahipnotyzowani! Nie potrafimy się ruszyć!

Reżyser Nanni Moretti, niemal w pojedynkę krzyczał coś na wiecach, przemowy wygłaszał, filmy przeciw Berlusconiemu robił, a przed nim stał śnięty naród! Ci sami, z którymi trzeba było uważać, jak wysadzali dworzec w Bolonii! A tak było.

Potem czytałem wypowiedź jakiejś pisarki francuskiej, która mówiła o popularności Mariny Le Pen: my się zachowujemy jak zahipnotyzowani. Nie potrafimy reagować. Tak mówią Francuzi! Co to rewolucję zrobić - jak rzecze Kontrabasista - to dla nich nic!

Z obserwacji widać więc, że trochę jest to europejski problem. Norwegowie usuwający choinki z placu, żeby nie urazić islamistów! - to może poprawność polityczna, ale to jeszcze jakiś problem szerszy.

A my też się tak trochę zachowujemy! Bo skąd to wszystko? Dlaczego młodzi zagłosowali na formację, która chce ich na starość pozbawić godnych emerytur? O tym właśnie mówi punkt programu wyborczego o skróceniu wieku emerytalnego. To się na młodych odbije!

Ale może jest troszkę lepiej? Jeśli władza raz za razem sama bezwstydnie obnaża mechanizm swojej polityki, to już wzbudza to nieufność ludzi, a jak „ poseł-prezes” występuje nagle z hasłem „pogódźmy się”, to nie tylko nikt w to nie wierzy, ale nawet uważa takie sformułowanie za absurdalne. Więc może już nie chcemy, żeby to była taka „wesoła” gra: wszystkich ze wszystkimi, bez przywiązywania do niej wagi! Nie będzie więc chyba tak jak w Ameryce, gdzie niezrównoważony kandydat zdobywa taką ogromną popularność, a wszyscy się dobrze bawią, nie ogarniając wyobraźnią ewentualnych skutków.

My mamy za sobą doświadczenie komunizmu. Więc potrafimy rozpoznać prymitywną propagandę. Za komunistów było to wprawdzie zakamuflowane, zastraszone, często już wydrenowane w mózgach, więc mimo iż wszyscy wiedzieli, o co chodzi, to nikt nie reagował. Z tego się ludzie wyzwolili, przyszły nowe pokolenia, wolność, swoboda i teraz ludzie zaczynają ten mechanizm odkrywać! I sami widzą, że to, co w tej chwili się odbywa, to jest właśnie komunistyczna propaganda, którą znamy. A jeśli to widać, to może to być początek końca. Bo może się zacząć kruszyć od środka i korodować to wszystko, co miało naród omamić. I to tę większą część narodu, która nie głosowała, nie interesowała się wcześniej. Zauważmy, że jak się ogląda różne programy, dyskusje polityczne, bardziej oczywiście w tych niezależnych telewizjach, gdzie jest większa swoboda, to widać, że argumentów jest coraz mniej. I chyba coraz trudniej wszystkich wyzywać od zdrajców i donosicieli.

Oczywiście, wyzywanie zależy od wychowania i kultury osobistej. Mnie przeszkadza u obecnie rządzących, to ciągłe przekraczanie granicy przyzwoitości. Nie zapomnę pani poseł wcinającej sałatki w Sejmie, na sali obrad. To deprecjacja miejsca, gdzie wisi krzyż, o który tak bardzo walczono, gdzie jest godło Polski. Dlaczego chamstwo jest władzy tak potrzebne? Żeby pokazać, że im wolno? Mnie wolno, więc robię, co chcę! A łatwiej jest krzyczeć, niż dyskutować. Do tego samego mechanizmu rządzenia należy też obrażanie ludzi. Obrazić, upokorzyć - to znaczy trafić do swojego elektoratu. Bo ten czuje się wtedy mocny! Czuje, że rządzi. Warto to zapamiętać.

NOTOWAŁA: Maria Malatyńska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska