Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Materia jest atrakcyjna, ale też przemijająca i pusta

Tadeusz Pieronek
Narzekamy na czasy, w których żyjemy. Czy słusznie? Czy tak zawsze było, czy może nasze pokolenie ma jakieś szczególne prawo do narzekania? To pytanie jest uzasadnione, ponieważ zwykle krytykujemy to, co się dzieje dziś, wskazując, że dawniej było lepiej.

Odpowiedź na to prowokujące pytanie zależy od kryteriów, jakie przyjmiemy, porównując i oceniając naszą obecną sytuację, z naszym osobistym doświadczeniem przeszłości, czasem także z odległymi wydarzeniami, znanymi nam tylko z przekazów, nie zawsze autentycznych i obiektywnych. Ocena wydarzeń z przeszłości, w tym także i naszego stanu posiadania, pozycji społecznej jaką niegdyś posiadaliśmy, a dziś jej już nie mamy, winna być dokonywana według kryteriów społecznych, politycznych, moralnych i wielu innych, przyjmowanych w tych czasach, kiedy te wydarzenia miały miejsce. One często, w wielu dość istotnych szczegółach różną się od tych kryteriów, jakimi się dziś posługujemy.

Ocena wydarzeń z przeszłości, oparta na kryteriach przyjmowanych współcześnie, może wykazać zbieżności czy różnice w stosunku do tego, co było, ale nie może pretendować do wystawiania laurek czy potępiania ludzi i wydarzeń. Szczególnej wrażliwości wymaga ocena moralna. Zasady moralne, przynajmniej w pojęciu normatywnej etyki chrześcijańskiej, są zawsze takie same, a więc nie ulegają co do swej istoty zmianom, to przecież w ludzkiej świadomości były one często interpretowane, także w dobrej woli, inaczej, niż je rozumiemy i interpretujemy dzisiaj.

Historia dostarcza mnóstwo przykładów wielkich pomyłek, których źródłem był brak właściwego odczytania tak podstawowych pojęć, jak godność, wolność i prawa człowieka. Skutkowało to i niestety skutkuje również i dziś, straszliwymi wojnami, pogardą dla człowieka, łamaniem ludzkich sumień, narzucaniem siłą przekonań religijnych, politycznych, dominacją jednych nad drugimi, dzieleniem ludzi na lepszych i gorszych, niewolnictwem, wyzyskiem, podziałami na bogatych i biednych całym szeregiem krzywd i niesprawiedliwości, w jakie człowiek jest uwikłany, przez siebie samego, swoją rodzinę, sąsiadów, współobywateli, państwa, przez rządy, a nawet Kościoły i wspólnoty religijne. Czy nie musimy się dzisiaj wstydzić takich zjawisk jak handel ludźmi, handel organami do przeszczepów, czerpaniem zysków z zatruwania ludzi narkotykami, ale zwłaszcza z pozbawiania człowieka nadziei, jaką daje wiara i życie zgodne z jej wymaganiami? Odrzucanie perspektywy eschatologicznej skazuje człowieka na wpatrywanie się w materię, która, owszem, jest pociągająca, atrakcyjna, ale przemijająca i pusta.

Przyzywając przeszłość i przyglądając się jej z bliska, w naszym osobistym życiu i w różnych układach społecznych, możemy dojść do wniosku, że każde pokolenie miało problemy ze sobą i narzekało, że kiedyś było lepiej. To ułuda. Generalnie rzecz biorąc, zawsze było źle, bo ten, kto nie miał, chciał też coś mieć, ten, który miał dużo, zawsze chciał mieć jeszcze więcej i dążył do tego, nie mając świadomości, że człowiek ma większą radość z dawania aniżeli z brania. Nawet ci, którzy postawili w życiu na to, by więcej „być”, aniżeli „mieć”, też byli niezadowoleni z tego, że nie osiągnęli więcej i nie sięgnęli głębiej.

A więc, tak zawsze było i tak zawsze będzie. Jednak w tym galimatiasie świata człowiek ma zawsze wielkie szanse. Szkoda, że tak narzeka, a tak mało czyni, by swoją i innych przyszłość budować wspólnie z radością i nadzieją.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska