Krynica Zdrój: Forum Ekonomiczne w namiocie czy w pijalni?

Wciąż nie wiadomo, gdzie odbędą się obrady. Pierwotny plan przewidywał, że w tym celu za ok. 3 mln zł zostanie kupiony specjalny namiot. Wicemarszałek małopolski Leszek Zegzda kilka tygodni temu deklarował, że samorząd wojewódzki da połowę tej kwoty. Jednak decyzja w Urzędzie Marszałkowskim jeszcze nie zapadła.

Równocześnie pojawia się dobra dla Krynicy informacja o tym, że minister skarbu Aleksander Grad jest bliski podjęcia decyzji o przekazaniu 10 mln zł na przebudowę pijalni głównej, która miałaby się zamienić w nowoczesne centrum kongresowe. Wicemarszałek deklaruje, że jeśli taka decyzja zapadnie, wówczas zarząd województwa dołoży na ten cel drugie 10 mln zł z Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego

- Jeszcze raz chcemy o tym porozmawiać, czy idziemy w budowę centrum, czy na razie stawiamy namiot - zapowiedział Leszek Zegzda podczas niedawnej konferencji prasowej w Nowym Sączu. Pomysł budowy namiotu kongresowego został przedyskutowany już wcześniej, m.in. podczas wizji lokalnej, która miała pozwolić wybrać miejsce na jego ustawienie. Krok w kierunku tego rozwiązania wykonał też samorząd Krynicy. Tamtejsza rada miasta w pośpiechu przyjęła uchwałę zezwalającą burmistrzowi na zaciągnięcie półtoramilionowego kredytu. Wicemarszałek mówi dziś jednak, że sprawa nie jest przesądzona.

- Deklaracja Krynicy jest ważna, ale jest bardzo ogólna i wymaga uszczegółowienia - dodaje. Z burmistrzem Krynicy nie udało nam się wczoraj skontaktować. Anna Michalik, dyrektorka wydziału promocji krynickiego magistratu, nie chce natomiast komentować słów marszałka, lecz potwierdza, że przedstawiciele krynickiego samorządu pojadą w poniedziałek na spotkanie do Krakowa.

Jerzy Bocheński z Instytutu Studiów Wschodnich, który w imieniu organizatorów forum ma podpisać umowę z Krynicą, również wypowiada się ostrożnie.

- Poczekajmy na efekt spotkania, wtedy będzie co komentować - stwierdza krótko.