Krakowska prokuraturza wszczęła w środę śledztwo w sprawie zabójstwa w Boliwii Heleny Kmieć.
26-latka we wtorek nad ranem polskiego czasu zginęła od ciosu noża podczas bandyckiego napadu. Była wolontariuszką Wolontariatu Misyjnego Salvator. Dziewczyna przebywała w ochronce dla dzieci w mieście Cochabamba, gdzie pracowała.
Helena Kmieć do Boliwii wyjechała 8 stycznia br. Na co dzień mieszkałą w Libiążu w Małopolsce.
- Informacja o śmierci obywatelki Polski trafiła do polskiej ambasady, która przekazała ją Prokuraturze Krajowej. I to ona wyznaczyła nas do prowadzenia tej sprawy - podaje Janusz Hnatko, rzecznik krakowskiej prokuratury. Śledztwo w sprawie zabójstwa zostało wszczęte w środę.