Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kronika salezjańska z historią Oświęcimia. Nieznane dotąd fakty

Bogusław Kwiecień
Bogusław Kwiecień
Archiwum, Zbiory Łukasza Szymańskiego
Każdy miłośnik historii ziemi oświęcimskiej z ciekawością zagłębi się w lekturę tej kroniki. Dzięki kronice znacznie więcej można na przykład dowiedzieć się o tym, co działo się w Oświęcimiu podczas pierwszej wojny światowej i po odzyskaniu przez Polskę niepodległości

– To pasjonująca lektura – mówi Tomasz Daczyński, miłośnik historii ziemi oświęcimskiej o kronice Zakładu Salezjańskiego im. Ks. Jana Bosko w Oświęcimiu. – Opisuje fakty dotyczące nie tylko działalności salezjanów i spraw kościelnych, ale także szczegóły wielu wydarzeń z historii miasta. Myślę, że dotąd mało albo w ogóle nieznanych – dodaje pan Tomasz.
Jego zdaniem, dzięki kronice znacznie więcej można na przykład dowiedzieć się o tym, co działo się w Oświęcimiu podczas pierwszej wojny światowej i po odzyskaniu przez Polskę niepodległości.

Z zapisków dyrektorów

Dotąd ukazały się pierwsze trzy tomy, obejmujące zaledwie 22 lata z blisko 120-letniej obecności zakonu salezjańskiego w Oświęcimiu. Jak zaznacza ks. Waldemar Witold Żurek, autor wydania, oparta jest ona na regularnych zapiskach dyrektorów zakładu lub osób przez nich wskazanych.
– Poza różnymi wydarzeniami przybliża sylwetki salezjanów z poszczególnych okresów działalności zakładu. W części ich ustalenie wymagało dodatkowych poszukiwań. Ponadto zawiera komentarze i przypisy do różnych historycznych wydarzeń – zauważa ks. Bogdan Nowak, obecny dyrektor Zakładu Salezjańskiego w Oświęcimiu.
Okazuje się, że odtworzenie początków tej historii nie było łatwe. Kronika zaczyna się w 1898 roku, w momencie przybycia salezjanów z Włoch do Oświęcimia. Nagle jednak urywa się w 1907 r. i ta przerwa trwa aż do 1914 r.
Na nowo relacja rozpoczyna się 1 sierpnia 1914 r. zaledwie kilka dni po wybuchu pierwszej wojny światowej. Wtedy zapiski prowadził ks. Antoni Hlond, brat ówczesnego kardynała i prymasa Polski. Czasami są to notatki codzienne, chociaż występują jedno- czy kilkudniowe przerwy.

Koszary i szpital

Z kroniki możemy więc dowiedzieć się, jak to na początku sierpnia 1914 r. austriackie władze wojskowe zajęły część zakładu na koszary wojskowe. Na głównym korytarzu dzisiejszej szkoły odbywały się ćwiczenia wojskowe. Podwórka zajęte były przez kuchnie polowe.
Z kolei w listopadzie tego samego roku uruchomiono tutaj szpital polowy, który przyjął ponad 640 rannych żołnierzy. W charakterze pielęgniarek pracowały siostry serafitki. W tym czasie zakład był także miejscem, do którego przybywali salezjanie powoływani do wojska. Kronika ze szczegółami opisuje wymarsz na front drużyn Sokoła z Oświęcimia żegnanych przez mieszkańców miasta, w tym burmistrza Romana Mayzla i dr. Antoniego Ślosarczyka, który – jak pisze salezjański kronikarz – cały swój majątek oddał na wyekwipowanie jednej z drużyn.

Patrole obywatelskie

– Myślę, że mało znanym faktem jest także powołanie straży obywatelskiej w mieście spośród uczniów szkoły salezjańskiej w pierwszych dniach po odzyskaniu przez Polskę niepodległości – zwraca uwagę Tomasz Daczyński. Z kroniki można dowiedzieć się m.in., że taki właśnie patrol straży obywatelskiej 18 listopada 1918 roku udał się na koniec ul. Jagiełły i tam zerwał z tablicy znienawidzonego dwugłowego orła austriackiego. Następnie po dojściu z nim do Rynku na oczach obecnego jeszcze żołnierza austriackiego zerwano z budynku urzędu drugiego orła.
Na koniec z dużą grupą młodzieży z miasta udano się na most nad Sołą, skąd oba orły zrzucono do rzeki. Jest wiele innych ciekawych zapisków. Jak chociażby takich, że w maju 1920 r. ulewy przeplatały się z upałami sięgającymi nawet 29 stopni Celsjusza, czy o marszu socjalistów w mieście.
– Myślę, że każdy miłośnik historii miasta z ciekawością zagłębi się w te kroniki – uważa pan Tomasz, który z niecierpliwością czeka na kolejne tomy.
Jak dodaje ks. Bogdan Nowak, pierwsze ukazały się w nakładach kilkuset sztuk. Można o nie pytać na portierni Zakładu Salezjańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska