Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: miasto zakaże handlu w bramach?

Piotr Rąpalski
Skończy się  handel w bramach
Skończy się handel w bramach Adam Wojnar
Szpetne reklamy i handel "po bramach" mają zniknąć ze Starego Miasta w ciągu najbliższego roku . To efekt utworzenia przez prezydenta strefy ochronnej, tzw. parku kulturowego. Wprowadzi on surowe przepisy, które mają uprzątnąć denerwujący krakowian i turystów chaos.

Równocześnie powołany zostanie zespół "inkwizytorów" - urzędników, konserwatorów, architektów i ekspertów. Będą decydować niemal o każdej nowej rzeczy, jaka ma się pojawić w parku oraz bezlitośnie ścigać naruszenia przepisów.

Co to w praktyce oznacza? Że niemal co drugi szyld będzie musiał zniknąć. Norm ( maksymalnie 80 cm długości i 60 wysokości) nie spełnia np. reklama salonu kosmetycznego na ul. Sławkowskiej, która sterczy prawie do jezdni. Także "kebab" na Grodzkiej, który przysłania kościół św. Andrzeja. Witryny banków są oklejone tak, że przez szyby ledwo widać, czy w środku ktokolwiek jest.

Zobacz także:Plaga dopalaczy w Krakowie

Zmienią się również ogródki kawiarniane. Z całej Drogi Królewskiej znikną parasole, na pozostałych ulicach do wymiany pójdą te, na których reklamują się producenci piwa. Dopuszczalna będzie tylko nazwa lokalu. - To uderzy w kompanie piwowarskie - przypuszcza Ewa Kolska, prezes grupy Hawełka. - Większość przepisów i tak już spełniamy - zapewnia. Większe problemy może mieć kawiarnia Ratuszowa. Ma w ogródku podest, wykładzinę i bar. Tego wszystkiego zakażą nowe przepisy.

Strefa ochronna najostrzej uderza w sprzedawców, którzy handlują w bramach. Będą musieli się wynieść. Znikną dwa stoiska z czapkami, szalikami i okularami na Szewskiej. Na Grodzkiej idąc od rynku nie kupimy już po prawej stronie rękawiczek, a po lewej czapek i gadżetów dla kibica.
Dalej, za Dominikańską, spod arkad zniknie stoisko z koralami i kolczykami.
- Jak my odejdziemy, wrócą menele, z którymi nie radzi sobie straż miejska - przypuszcza pani

Renata Nowotny, która sprzedaje pod arkadami . - Zarabiamy i dajemy zarabiać miastu. Nie sprzedajemy tandety. Czemu się nas wyrzuca? - pyta z żalem. Co na to prezydent? - Muszę działać w imieniu dobra całego miasta, choć wiem, że czasami jest to wbrew interesom poszczególnych ludzi - zauważa Jacek Majchrowski. - Staraliśmy się jednak jak najmniej im zaszkodzić - kwituje.

Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Zobacz, jak wygląda prawda o kryminalnej Małopolscekryminalnamalopolska.pl

60 tysięcy złotych do wygrania.Sprawdź jak. Wejdź nawww.szumowski.eu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska