Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: zadaszają schody na rondzie Mogilskim

Piotr Rąpalski
Andrzej Banaś
W poniedziałek robotnicy wrócą na rondo Mogilskiej. Będą zadaszać ruchome schody. Na razie nie położą jeszcze szkła na gotowej już konstrukcji na ciągu schodów przy al. Powstania Warszawskiego. Zajmą się natomiast stawianiem podobnej konstrukcji przy schodach od strony al. Bieliny-Prażmowskiego. Prace mają potrwać do 15 lutego. Urzędnicy ostrzegają przez utrudnieniami w ruchu pieszych i samochodów.

Po położeniu konstrukcji na wszystkich czterech ciągach schodów przykryje je szkło. Miasto czeka na jego wykonanie. Ale "ruchome" schody na rondzie Mogilskim, które od lat stoją zepsute, miały zostać wyremontowane i zadaszone między wrześniem a grudniem ubiegłego roku. Urzędnicy mieli szansę na naprawienie słynnej już wpadki, bo zima była stosunkowo ciepła. Nie skorzystali z okazji. Teraz mają to naprawić

- Dziś rozpoczną się prace nad konstrukcją zadaszenia przy al. Beliny – Prażmowskiego. Wszystkie ciągi schodów, razem ze szkłem, mają być wykonane do końca tego miesiąca - podaje Piotr Hamarnik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Później schody mają zostać naprawione.

Przypomnijmy. Schody psuć zaczęły się po otwarciu ronda w roku 2008, a stanęły zupełnie w 2011. Kosztowały 3,2 mln zł. Według ekspertyz winny temu jest fakt, że nie zostały zadaszone przy budowie ronda i nie wytrzymały efektów opadów deszczu i śniegu.

Budowę ronda nadzorowała Agencja Rozwoju Miasta. To ona nie przystała wtedy na pomysł wykonawcy Budimeksu co do zadaszenia schodów. Te się zepsuły. Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu przez lata domagał się od Budimeksu naprawy. Ale firma zrzucała winę na podwykonawcę, firmę ZUE, która z kolei miała pretensje do spółki OTIS, która schody dostarczyła. Ale OTIS odbijał piłeczkę do ZIKiT zarzucając urzędnikom, że źle konserwowali urządzenia. I tak kręciła się karuzela. Tyle dobrze, że ARM wstrzymał część wypłaty Budimeksowi za budowę ronda (2,7 mln zł) z powodu zepsutych schodów.
Spór trwał latami, miasto nie doczekało się naprawy, a w tym czasie gwarancja wygasła. Na doraźne remonty wydano z kieszeni podatników 100 tys. zł.

W minionym roku strony doszły jednak do porozumienia, ale i tak to ZIKiT musi zadaszyć schody za 750 tys. zł i wydać 204 tys. zł na część elementów do ich naprawy. Koszty remontu pokryje Budimex i wtedy dostanie zamrożoną wypłatę.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska