Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Rezonans na pół gwizdka

Katarzyna Janiszewska
Michal Gaciarz / Polska Press
Supernowoczesne urządzenie w Szpitalu im. Rydygiera zamiast 20 badań, jakie mogłoby wykonać każdego dnia, wykonuje ich zaledwie sześć, siedem. Wszystko dlatego, że NFZ nie chce podpisać z kliniką kontraktu. W efekcie z kupionego za 3,5 miliona zł urządzenia mogą korzystać jedynie pacjenci leżący w szpitalu oraz pacjenci w ramach tzw. Pakietu Onkologicznego. Innych osób, przychodzących w trybie ambulatoryjnym czy tym bardziej komercyjnie, szpital niestety nie może przyjąć.

Autor: Joanna Urbaniec

W całym Krakowie jest jeszcze tylko jeden taki

- Był taki okres, że musiałem codziennie odmawiać dwóm, trzem osobom - opowiada dr Piotr Klimeczek, szef Zakładu Diagnostyki Obrazowej. - My tych pieniędzy na dodatkowe zabiegi nie chcemy przecież dla siebie, one mają służyć chorym.

I dodaje: - Aparat został kupiony z naszych podatków, więc tym bardziej powinien być w pełni wykorzystywany.

Rezonans stojący w szpitalu Rydygiera to supernowoczesny aparat generujący pole magnetyczne o natężeniu 3 tesli (dla porównania inne tego typu aparaty wytwarzają pole o natężeniu 1,5 tesli). To ważne, bo pozwala na bardzo dokładne badanie. W całym Krakowie jest jeszcze tylko jedno takie urządzenie.

Rezonans kupiono w grudniu zeszłego roku z funduszy Narodowego Programu Zwalczania Chorób Nowotworowych.

Powinien pracować od rana do wieczora

Rezonans magnetyczny jest niezwykle istotny dla kilku grup pacjentów.

- Pierwsza to kobiety, u których przy badaniu USG czy przy mammografii pojawiają się wątpliwości diagnostyczne odnośnie pewnego rozpoznania raka piersi - wyjaśnia dr Klimeczek. - Dzięki rezonansowi można takie zagrożenie potwierdzić lub wykluczyć. Pozwala to na zdiagnozowanie nawet bardzo małych zmian, a w tym wypadku szybkość reakcji jest kluczowa, by zapobiec przerzutom.

Rezonans jest też niezwykle ważny dla tych kobiet, które są nosicielkami genu BRCA 1 i BRCA 2. - Jeśli ktoś ma ten gen, to jakby wygrał od życia czarny los na loterii - tłumaczy dr Klimeczek. - W przypadku takich kobiet jest 98 proc. pewności, że zachorują na raka piersi.

Druga grupa pacjentów, jaka korzysta z aparatu, to mężczyźni chorujący na raka prostaty. Superdokładny rezonans daje możliwość wykonania badania bez użycia nieprzyjemnej i bolesnej sondy.

Rezonans jest też wykorzystywany w najtrudniejszej chyba gałęzi radiologii: w chirurgii twarzowo-szczękowej.

- Korzystając z naszego rezonansu, pacjenci mają kompleksową i szybką diagnostykę w jednym miejscu, nie muszą jeździć po innych ośrodkach - mówi dr Klimeczek. - Aparat powinien pracować od rana do wieczora. Ale do NFZ te argumenty najwyraźniej nie przemawiają - dodaje.

NFZ: my za dodatkowe badania nie zapłacimy

Dla porównania jeden ze szpitali we Wrocławiu, o podobnej wielkości, mający podobną liczbę pacjentów, ma kontrakt z NFZ na rezonans magnetyczny w wysokości 2,4 mln zł. A w szpitalu im. Rydygiera - zero, nie ma kontraktu wcale.

Ten sam szpital we Wrocławiu ma kontrakt na tomografię komputerową na 2,5 mln zł, Szpital im. Rydygiera - na 1,1 mln zł...

- Mamy nie tylko supernowoczesny sprzęt, ale też świetnych lekarzy, którzy bezbłędnie potrafią odczytywać wskazania aparatu - zaznacza dr Bożena Kozanecka, dyrektor ds. lecznictwa Szpitala im. Rydygiera.

Aleksandra Kwiecień z Narodowego Funduszu Zdrowia tłumaczy, że szpital może wykonywać badania również tym pacjentom, którzy przychodzą ze skierowaniem, a nie tylko leżącym na oddziale.

- Każdy pacjent może wykonać rezonans w dowolnym miejscu - mówi. - Tylko że jeśli dana placówka nie ma umowy, my za to nie zapłacimy - zastrzega od razu.

- A szpital nie ma pieniędzy, by robić badania na własny koszt, więc w praktyce ich nie wykonuje - sumuje dyrektor Kozanecka.

Rzeczniczka NFZ przekonuje, że w Krakowie jest zakontraktowanych 13 rezonansów magnetycznych, a cała Małopolska jest zdecydowanie jednym z najlepiej wyposażonych w wysokospecjalistyczną aparaturę medyczną regionów w Polsce.

- Fakt, że szpital w ostatnim czasie kupił taki sprzęt, nie obliguje funduszu do automatycznego ogłoszenia dodatkowego konkursu na badania rezonansem magnetycznym - mówi Kwiecień. - Po pierwsze, nie ma na nie pieniędzy, a po drugie, te świadczenia są zabezpieczone.

Problem w tym, że nawet jeśli badania rezonansem magnetycznym są wykonywane, to na dużo gorszych, mniej dokładnych aparatach. A ten supernowoczesny stoi i się marnuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska