MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: nowe Muzeum Armii Krajowej, ale droga stara [ZDJĘCIA]

Arkadiusz Maciejowski
Chciał wyłudzić 35 tys. złotych  od biznesmena Nowego Wiśnicza Nowego Wiśnicza
Chciał wyłudzić 35 tys. złotych od biznesmena Nowego Wiśnicza Nowego Wiśnicza wojciech matusik
Dziś, po trwającej dwa lata przebudowie uroczyście zostanie otwarte Muzeum Armii Krajowej przy ul. Wita Stwosza. Niestety do pięknie odnowionego gmachu pierwsi goście dojadą starą, szrotową drogą. Okazuje się, że nie została ona zmodernizowana. Należy, bowiem do rodziny Stochów z Zakopanego, a ta mimo próśb dyrekcji muzeum nie zgodziła się na naprawienie traktu. Choć gmina pokryłaby koszt remontu.

Zobacz także: Kraków: nowy gmach muzeum Armii Krajowej już gotowy (ZDJĘCIA)

W drodze załatano tylko parę dziur. - W momencie zakupu działki pod muzeum została dla niego ustanowiona służebność tej drogi. To pozwoliło miastu na jej uporządkowanie - mówi Jan Machowski, z biura prasowego Urzędu Miasta. I tak mamy szorstki asfalt i żwir, zamiast granitowych płyt i nawierzchni bitumicznej.

A na uroczystość otwarcia zjadą władze miasta i województwa, kombatanci z całej Polski, posłowie i przedstawiciele ministerstw. Budynek po renowacji za 30 mln zł wygląda imponująco. Widok drogi psuje ten efekt.

Mało tego. Obok drogi stoją również dwa niszczejące budynki, zabite płytami paździerzowymi. To zabytki z czasów austriackich. Są w opłakanym stanie, bo rodzina, ta sama, która posiada drogę, należycie o nie nie zadbała. Wojewódzki Konserwator Zabytków groził nawet, że powiadomi w tej sprawie prokuraturę. Właściciele uniknęli kłopotów, prowizorycznie zabezpieczając obiekty.

- Na szczęście właścicielka użyczyła nam parkingu znajdującego się przy drodze na czas uroczystości. Tam zatrzymają się samochody VIP-ów. Z niego do muzeum jest już parę kroków - mówi Adam Rąpalski, dyrektor Muzeum AK.

Wymyślił fortel, który pozwoli odciągnąć oczy przybyłych od wstydliwej drogi. - Grupy rekonstruujące historię zrobią inscenizację. Postawimy zasieki, wartownie i żołnierzy w mundurach, którzy będą wpuszczać gości. Oczywiście po wylegitymowaniu - żartuje Rąpalski.

Właścicielka terenów sąsiadujących z muzeum w piśmie do jego dyrekcji tłumaczy, że nie wydała zgody, gdyż jak twierdzi projekt przebudowy drogi ingerował w inne działki. - Proponuję spotkanie w Krakowie w celu uzgodnienia zasad, zakresu i terminów wykonania drogi do muzeum - pisze właścicielka. Przez cały okres przebudowy gmachu jego sąsiedzi jej nie ułatwiali. Doszło nawet do procesu sądowego.

Urzędnicy przyznają, że w budżecie miasta nie ma obecnie środków zarezerwowanych na nabycie sąsiedniej nieruchomości i budynków. A te mogłyby pozwolić na dalszy rozwój muzeum. Zapewniają jednak, że Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu podejmie się negocjacji z właścicielką drogi w sprawie jej przebudowy. - Chcielibyśmy, żeby sprawa ta została sfinalizowana w przyszłym roku - dodaje Machowski.

Oby przed otwarciem stałej ekspozycji, która ma pojawić się w muzeum w kwietniu 2012 roku. Dziś pokazana zostanie wystawa czasowa zawierająca archiwalia i zdjęcia ze Studium Polski Podziemnej z Londynu i eksponaty własne muzeum.

Prawybory. Kto powinien zostać posłem? Głosuj: Małopolska Zachodnia okręg 12, Kraków okręg 13, Podhale Nowy Sącz okręg 14, Tarnów okręg 15.

Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska