Kraków. Ks. Jacek Stryczek zawiadomił prokuraturę w sprawie władz Stowarzyszenia Wiosna

Ksiądz na antenie Polsatu poinformował, że zawiadomienie do prokuratury dotyczy m.in. zagrożeniu jego życia i zdrowia. Duchowny twierdzi, że on i parę innych osób, szczególnie w 2019 roku, byli szantażowani, dostali telefon, że z ciemności przychodzi śmierć, co miało mieć związek ze Szlachetną Paczką.

Były szef Wiosny twierdzi, że „Szlachetna Paczka" jest obecnie w rękach zorganizowanej grupy przestępczej. Dowodem na to ma być dokumentacja, którą dostarczył śledczym licząca 170 stron.

Ks. Stryczek na pytanie dziennikarza Polsatu dlaczego zrezygnował z funkcji szefa Wiosny odpowiedział, że zrobił to z powodów honorowych.

- Były oskarżenia, dobro Szlachetnej paczki było dla nas najważniejsze. Więcej osób stało za Paczką i było gotowe oddać za nią życie. To wielkie dzieło boże i myśmy starali się do strzec. Złożyłem rezygnację, ale nigdy nie przeprosiłem. Ja nie czuję potrzeby, żeby się z tego tłumaczyć, bo pięć lat bycia oskarżonym nie znaczy pięć lat bycia winnym. Dla mnie było to pięć lat zabijanym. Chciałbym, żeby to w końcu wybrzmiało - mówił podczas wywiadu duchowny.

Były szef wiosny dodał, że chce, aby szlachetni ludzi, którzy tworzyli tę organizacje wrócili do niej.
To jest organizacja dla Polaków, szlachetnych ludzi, którzy powinni tam wrócić, żeby rządzić. Tam jest konieczne przywrócenie porządku. Ja już tam nie wrócę, bo nie mam już ani zdrowia ani chęci. Ten ciężar życia mam już za sobą - mówił duchowny

Na kolejne pytanie jak ksiądz dziś funkcjonuje były szef Wiosny, duchowny odpowiada, że funkcjonuję w trybie chory, nie ma za dużo s- ił. Cała reszta jest taka jaką sobie wymarzyłem - chcę być influencerem i pisarzem - dodał.

Wysłaliśmy do władz Wiosny prośbę o ustosunkowanie się do pozwu ks. Stryczka.

- Tezy ks. Stryczka są nieprawdziwe, ale też po ludzku krzywdzące. Stan prawny Stowarzyszenia jest od lat prawomocnie uporządkowany. WIOSNA jest transparentną, dobrze działającą organizacją. W skład władz Stowarzyszenia wchodzą reprezentanci wolontariuszy, pracowników, eksperci, a część członków jest związana ze Stowarzyszeniem od początku jego istnienia. Informacje te są jawne. Wszyscy pracujemy na to, żeby pomoc docierała do tych, którzy potrzebują tego najbardziej – żeby Paczka mogła nadal i na coraz większą skalę pomagać. W ubiegłym roku Paczka odbyła się dwukrotnie – kiedy wybuchła wojna w Ukrainie, i pod koniec roku. Pomogliśmy ponad 40 tysiącom osób w 700 miejscach w całej Polsce. W tym roku chcemy zwiększyć skalę pomocy - mówi Konrad Kruczkowski ze stowarzyszenia Wiosna.

Zdaniem Konrada Kruczkowskiego w tym kontekście tezy ks. Stryczką są tym bardziej irracjonalne.

- Na tyle irracjonalne, że trudno jej szerzej komentować, może poza tym, że tak po ludzku martwimy się o ks. Stryczka i chcielibyśmy, żeby znalazł już swój wewnętrzny spokój. Paczka nie jest jednak o tym - Paczka jest o pomaganiu. O tysiącach wolontariuszy, o setkach tysięcy darczyńców, którzy co roku przygotowują pomoc. O tych wszystkich, którzy nas potrzebują. Jest jednym z najważniejszych, bardzo potrzebnych programów charytatywnych w Polsce. Po to i tylko po to tworzymy WIOSNĘ - dodaje Kruczkowski.

Duchowny powiedział również w programie Polsatu, że złożył też pozew przeciwko autorowi tekstu w Onecie Januszowi Schwertnerowi i wydawcy portalu, koncernowi Axel Springer.

Do informacji o pozwie odniósł się na Twitterze Janusz Schwertner , autor artykułu w sprawie mobbingu w Stowarzyszeniu "Wiosna" .

"Ks. Jacek Stryczek (któremu z całego serca życzę zdrowia i refleksji nt. sposobu traktowania pracowników) zapowiedział w Polsacie, że mnie pozwie. To dobrze. W śledztwie (które się toczy) aż 51 osób (!) otrzymało status osoby pokrzywdzonej. To ogromna liczba. Wiele osób od dawna już jest gotowych zeznawać pod nazwiskiem. Prokuratura (o czym niestety Polsat dziś milczał) w swoim piśmie potwierdziła, że zeznania byłych pracowników były wiarygodne. Sąd nakazał prowadzić śledztwo, uznając początkowe umorzenie za - tu cytat - "nielogiczne" w świetle zgromadzonych dowodów (to niestety także zostało przemilczane, choć nie zakładam tu żadnej złej woli). Czasy się zmieniają, przyzwolenie na mobbing maleje. Oczywiście będę za całkowitą jawnością procesu, jeśli ks. Stryczek (do czego ma absolutne prawo) faktycznie zdecyduje się na pozew. Tezę ks. Stryczka, jakoby Szlachetna Paczka była dziś zarządzana przez zorganizowaną grupę przestępczą, pominę milczeniem. Przykro w ogóle było usłyszeć takie pomówienie wobec Paczki na antenie Polsatu" - czytamy w oświadczeniu Janusza Schwertnera.

W grudniu ubiegłego roku po czterech latach śledztwa prokuratura nie dopatrzyła się "znamion czynu zabronionego" i umorzyła śledztwo w sprawie mobbingu w Stowarzyszeniu "Wiosna" w okresie, kiedy szefował mu ks. Jacek Stryczek. W uzasadnieniu tej decyzji jest mowa o zachowaniach niekulturalnych, nietaktownych, "nie spełniają one jednak znamion mobbingu i ewentualnie należy rozpatrywać je jako naruszenie dóbr osobistych pokrzywdzonych" - stwierdzili śledczy. Ksiądz nie usłyszał zarzutów.

Informację o umorzeniu śledztwa podał portal Onet. Cytuje on też obszernie uzasadnienie decyzji śledczych.

"Stwierdzić należy, że zachowania księdza wobec pokrzywdzonych nie odbiegały od tego, jak zachowywał się on wobec innych pracowników, czy nawet osób spoza pracowników Stowarzyszenia Wiosna. Nie były to działania skierowane za każdym razem przeciwko jednej konkretnej osobie, indywidualnie godzące w jej wiedzę, umiejętności, kompetencje" - argumentuje cytowana przez portal prokuratura swoją decyzję o umorzeniu.

Z kolei w czerwcu 2023. krakowski sąd zadecydował o przekazaniu śledztwa w sprawie mobbingu w Stowarzyszeniu "Wiosna" w okresie, kiedy szefował mu ks. Jacek Stryczek, do ponownego rozpatrzenia przez prokuraturę. To efekt zażalenia, które pełnomocnik byłych pracowników Stowarzyszenia „Wiosna” złożył na postanowienie prokuratury o umorzeniu postępowania w grudniu ubiegłego roku.

Stowarzyszenie WIOSNA jest jedną z największych organizacji pozarządowych w Polsce, organizatorem takich programów społecznych jak Szlachetna Paczka. Pomysłodawcą, założycielem i liderem stowarzyszenia przez lata był ks. Jacek Stryczek. Duchowny zrezygnował w 2018 r. z funkcji prezesa tego stowarzyszenia. Decyzja wiązała się z artykułem Onetu, który opisywał mobbing w Wiośnie. Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie mobbingu.

Bolt nagra pasażerów