Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Krajobraz po pożarze dworu Bemów w parku Duchackim. "Apelujemy o ratowanie starego dworu"

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Tak dwór wygląda na następny dzień po ugaszonym pożarze
Tak dwór wygląda na następny dzień po ugaszonym pożarze Anna Kaczmarz
Po pożarze zabytkowego dworu Bemów w parku Duchackim trudno w tej chwili określić, w jakim stanie jest sam budynek w środku - przekazują w sobotę miejscy urzędnicy, po wizycie na miejscu przedstawicieli Zarządu Zieleni Miejskiej. Wiadomo, że pożar strawił dach oraz być może uszkodzony jest strop w "nowszej" części budynku. Decyzja o dalszych krokach musi być poprzedzona ekspertyzą budowlaną. Przypomnijmy, że Straż Pożarna dostała zawiadomienie o pożarze pustostanu przy ul. Estońskiej - właśnie tzw. starego dworu w parku Duchackim - ok. godz. 21.20 w piątek. Akcję gaśniczą prowadziło sześć zastępów straży.

- Oczywiście byłem już na miejscu, po pożarze - poinformował nas w sobotę przed południem Piotr Kempf, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej, jednostki odpowiadającej za ten teren i obiekt. - Będziemy od poniedziałku starali się jak najszybciej oszacować straty i wspólnie z nadzorem budowlanym i miejskim konserwatorem zabytków będziemy podejmować decyzje, jak dalej postępować z budynkiem. Na szczęście dzięki sprawnej akcji straży pożarnej udało się zatrzymać szybko pożar i najcenniejsza zabytkowa wozownia nie uległa zniszczeniu. Akcja gaśnicza nie zniszczyła już wyremontowanej części parku - dodaje dyrektor ZZM.

Właścicielem dworu od 2012 roku jest miasto Kraków. Park Duchacki w ostatnich latach przechodził rewitalizację, natomiast zabytkowy budynek dworu niezmiennie stał pusty i niszczał, w oczekiwaniu na remont i adaptację do nowej funkcji.

- Remont dworu miał być wykonany wspólnie z całym parkiem. Jest to ostatni etap rewitalizacji. Niestety, ze względu na wysokie koszty był odkładany w czasie - mówi dyr. Piotr Kempf. - Koszt remontu szacowany był na około 15 mln złotych. Niestety, taka kwota nie znalazła się w budżecie.

Miał być remontowany...

Jaka jest historia tego miejsca? Wcześniej park wraz z tutejszymi zabudowaniami był w rękach rodziny Bemów. W 2005 r. pojawiły się natomiast pierwsze informacje o możliwości zabudowania parku przez dewelopera. Temu obszarowi groziła zabudowa, bo prywatni właściciele mogli sprzedać nieruchomość deweloperom. Jednak władze miasta porozumiały się z właścicielami i teren przejęły w 2012 roku, po negocjacjach, które trwały od roku 2009. Ostatecznie w zamian oddano właścicielom działki w innej części Krakowa i dopłacono jeszcze ok. 2 mln złotych.

Ponad siedem lat temu zapowiadana była - jako część inwestycji polegającej na zagospodarowaniu zaniedbanego parku na Woli Duchackiej - adaptacja budynku dworu. Zakładano wtedy, że przeprowadzi się do niego Zarząd Zieleni Miejskiej, a na parterze powstaną m.in. sale do nauki ekologii dla uczniów krakowskich szkół i przedszkolaków oraz kawiarnia. Swego czasu były też plany stworzenia w starym dworze izby pamięci poświęconej historii i tradycji Woli Duchackiej.

Z kolei zgodnie z uchwalonym w 2018 roku planem miejscowym tzw. stary dwór - który jest ujęty w gminnej ewidencji zabytków - znajduje się na obszarze, gdzie dopuszcza się prowadzenie prac konserwatorskich i restauratorskich, a także adaptację (zmianę sposobu użytkowania, remont i przebudowę) istniejących budynków na cele muzealnicze, wystawiennicze, dydaktyczne, kulturalne lub usługowe.

- Docelowo plan, aby była to siedziba ZZM, nie był możliwy do realizacji, gdyż budynek jest nieduży. Planowaliśmy tam siedzibę Stowarzyszenia Przyjaciół Woli Duchackiej. Ze względu na odsuwający się w czasie remont siedziba dla stowarzyszenia będzie w odbudowanym niedawno spichlerzu, który znajduje się obok spalonego budynku. Został odbudowany w ramach drugiego etapu rewitalizacji parku. W pierwszym etapie były wykonane prace wokoło stawu znajdującego się w parku - przekazał nam w sobotę Piotr Kempf.

Budynek starego dworu do tej pory nie doczekał się remontu. Dopytujemy, jakie kroki w tym kierunku w ogóle wykonano.

- Jest aktualny projekt z pozwoleniem na budowę (pozwolenie jest aktualne, to wiem na pewno). Moment remontu jest uzależniony od środków finansowych. Nie jestem w stanie określić, czy znajdą się w budżecie - odpowiada Piotr Kempf.

"ZZM, bądź godnym spadkobiercą niematerialnej historii tego miejsca"

W mediach społecznościowych, na swoim profilu na Facebooku, emocjonalny wpis zamieściło Muzeum Podgórza (oddział Muzeum Krakowa), które powstało i jest prowadzone z zaangażowaniem społeczników, mieszkańców Podgórza. We wpisie czytamym.in.:

"Doszczętnie spłonął dach, podasze, nie wiemy w jakim stanie jest piętro, gdzie jeszcze wiosną był piękny parkiet i czekająca lepszych czasów oryginalna stolarka. W jakim miejscu swojej tożsamości jest Kraków, który pozwala na dziesięcioletnią agonię dworu, pozwala mu umierać w płomieniach, znając historię i znaczenie tego miejsca dla tożsamości jednej ze swoich dzielnic? Dwór nie spłonął zupełnie i brzmi to jak ostrzeżenie. Niech to straszne wydarzenie, tak obezwładniająco smutne stanie się szansą. Drogi Zarząd Zieleni Miejskiej w Krakowie, spadkobierco murów, bądź godnym spadkobiercą niematerialnej historii tego miejsca. Ta płonąca dziś w nocy historia, to pomarańczowe światło. I to od miejskich decyzji zależy, czy następnym będzie zielone czy czerwone. Czy dwór stanie się wizytówką dobrej woli dla historii Woli Duchackiej, czy też zrewitalizowany park stanie się listkiem figowym miejskiego grzechu zaniedbania, zapomnienia, opuszczenia, zlekceważenia, nieposzanowania... Apelujemy o ratowanie starego dworu na Woli Duchackiej".

Również była wojewódzka konserwator zabytków Monika Bogdanowska skomentowała na Facebooku to, co stało się z dworem:

"Na forach poświęconych zabytkom trafiają się (niestety dość często) wpisy, by pozbyć się starego obiektu "po góralsku". To już nie ma znaczenia, czy właściciel sam zlecił podpalenie, czy doprowadził do tego, że ogień został zaprószony przez imprezujących pijaków. Obowiązek opieki nad zabytkiem i tak spoczywa na właścicielu. Wprost trudno uwierzyć, że tzw. dwór, gdzie jeszcze 10 lat temu mieszkała rodzina Bemów, która tak wspaniałomyślnie przekazała swoją nieruchomość gminie, po latach dewastacji został spalony! To tam miała się mieścić siedziba ZZM... Wstyd, a nawet hańba!".

Stowarzyszenie PODGORZE.PL na swojej stronie internetowej także odniosło się do pożaru dworu Bemów. Podkreślono tu, że odkąd dziesięć lat temu miasto przejęło od rodziny Bemów dwór na Woli Duchackiej wraz z otaczającym go parkiem - przez te 10 lat dwór stał opuszczony, coraz bardziej zaniedbany. "Te 10 lat nie wystarczyło, żeby znaleźć środki na jego odnowienie i zagospodarowanie" - kwitują autorzy wpisu. Na koniec stawiają też pytania:

"Obecny dwór powstał w połowie XIX wieku w miejsce wcześniejszego, położonego na terenach należących do Zakonu św. Ducha, zwanego Duchakami. Jest/był najstarszym i najważniejszym zabytkiem Woli Duchackiej. Czy ktoś potrafi to docenić? Jaki epilog do tej historii dopiszą ci, którzy przez dziesięć lat nie potrafili ten dwór zadbać?".

Dwór w przeszłości

Bemowie zakupili swoje włości w rejonie dzisiejszej ulicy Estońskiej w sierpniu 1925 roku. Wcześniej należały one do rodziny Szarskich, właścicieli słynnej Szarej Kamienicy przy Rynku Głównym. Na 14 hektarach na Woli Duchackiej stały dwa budynki wraz z zabudową gospodarczą, które zachowały się do dzisiaj. Jeden z nich, nowy dwór przy ul. Estońskiej, to obecnie siedziba przedszkola samorządowego.

W przeszłości dwór rodziny Bemów pełnił funkcję centrum kultury i historii dla całej okolicy. Tutaj odbywały się koncerty fortepianowe i plenery artystyczne, na które mogli przyjść mieszkańcy Woli Duchackiej. W czasie okupacji we dworze rodziny Bemów mieściła się skrytka Armii Krajowej. Bemowie ukrywali też u siebie ludzi, którym groziło zesłanie do niemieckich obozów pracy.

70 % firm wskazuje problem ze znalezieniem specjalistów

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska