Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków: bez decyzji w sprawie nabycia przez kupców „Tandety”. Ostra dyskusja na sesji Rady Miasta Krakowa

Jolanta Białek
Jolanta Białek
Kompleks targowy na Podgórzu w rejonie ulic Krzywda i Powstańców Wielkopolskich oraz Stawu Płaszowskiego
Kompleks targowy na Podgórzu w rejonie ulic Krzywda i Powstańców Wielkopolskich oraz Stawu Płaszowskiego fot. Piotr Tymczak
Rada Miasta Krakowa odrzuciła wniosek o rozpatrzenie na ostatniej sesji w tej kadencji obywatelskiego projektu uchwały w sprawie bezprzetargowej sprzedaży „Targowiska Tandeta” dotychczasowemu dzierżawcy, czyli spółce kupców. Zapowiedziano jednak, że sprawa, która ciągnie się od kilkunastu lat wróci pod obrady po wyborach samorządowych 2024.

Obywatelski projekt uchwały dotyczący wyrażenia przez gminę Kraków zgody na zbycie w trybie bezprzetargowym nieruchomości - targowiska "Tandeta" przy ul. Krzywda 1 w Krakowie na rzecz dzierżawcy, Krakowskiego Centrum Handlowo-Targowego, zgłosił do porządku obrad środowej (3 kwietnia) sesji radny Sławomir Pietrzyk. Jak zaznaczył, sprawa ta ciągnie się od lat i „najwyższy czas umożliwić polskim kupcom rozwój działalności w tym miejscu”.

Przeciwnego zdania był radny Jacek Bednarz, który argumentował, że decyzji w tak ważnej sprawie nie można podejmować pochopnie, ad hoc, i lepszym rozwiązaniem będzie powrót do tematu w następnej kadencji.

- Ta sprawa jest bardzo istotna nie tylko dla kupców, ale także mieszkańców Płaszowa. Już wcześniej, w poprzednich kadencjach, były dwukrotnie uchwały o sprzedaży kupcom „Tandety”, ale do tego nie doszło. Dla obecnego projektu uchwały jest negatywna opinia komisji, a opinii prezydenta czy wyceny tego terenu nie ma w ogóle. Stąd moje wątpliwości. , Dajmy możliwość nowej Radzie Miasta pochylenia się nad tematem i znalezienia konsensusu dla wszystkich. To teren nad Stawem Płaszowskim, który został zagospodarowany m.in. także w ramach budżetu obywatelskiego. To ostatni w tym rejonie gminny teren, który możemy częściowo wykorzystać pod budowę na przykład przedszkola czy żłobka. Jeśli dziś zapadnie decyzja, by sprzedać ten obszar kupcom, to co powiemy mieszkańcom, że nie wybudujemy potrzebnych obiektów, bo nie ma gdzie? Trzeba szanować kupców którzy zainwestowali tam wiele pieniędzy, ale także mieszkańców – przekonywał Jacek Bednarz.

Takie stanowisko nie podobało się radnemu Pietrzykowi, który zabrał głos ponownie.

- Ta sprawa ciągnie się od 16 lat. Najwyższy czas, by polscy kupcy mogli nadal prowadzić interesy w tym miejscu. Oni chcą inwestować, ale ile można inwestować na nie swoim terenie? Plan miejscowy przewiduje na tym obszarze usługi i nic w tym względzie się nie zmieni. Całe centrum handlowe powstało za pieniądze kupców. Oni chcą nadal tam inwestować. To będzie bardzo korzystna decyzja dla miasta. To nie tylko poszerzenie strefy kupieckiej, ale także propozycja by na piętrze budynku powstała część z usługami publicznymi dla mieszkańców. To są polscy kupcy, to ostatnia enklawa polskiego kupiectwa w tym rejonie. Trzeba im pomóc i umożliwić dalszą działalność i rozwój – mówił, nie kryjąc emocji, Sławomir Pietrzyk.

Podczas głosowania okazało się jednak, że do radnych trafiły bardziej argumenty radnego Bednarza. Za wprowadzeniem tego projektu uchwały do porządku sesji było tylko 14 osób (a potrzebne były 22 głosy „za”).

Na terenie targowiska Tandeta prowadzi handel ok. 300 podmiotów gospodarczych, przede wszystkim małe rodzinne polskie firmy. Spółka Krakowskie Centrum Handlowo Targowe dzierżawi do miasta ten teren od 2002 roku, na podstawie umowy ważnej do roku 2032.

We wniosku o bezprzetargową sprzedaż spółce Tandety, przypomniano, że w 1992 roku kupcy handlujący na terenie tymczasowego targowiska rozpoczęli inwestowanie w ten obszar, co ‘”doprowadziło do ożywienia tej enklawy Podgórza, dotychczas kojarzonej z nieużytkami i rachityczną zabudową”. Kolejno, w latach 2005-2006, wybudowali na tym terenie, z własnych środków, nowoczesne klimatyzowane hale wraz z parkingami (w tym podziemnym) i uporządkowali zrujnowany obszar.

- Dotychczasowy błotnisty teren i bez infrastruktury stał się atrakcyjny, a w najbliższym sąsiedztwie na obszarze będącym własnością Gminy Miejskiej Kraków powstał obiekt handlowy King Square. W Krakowie tylko kupcy naszej Spółki dokonali takiej dużej inwestycji ( 19.000.051 zł wartość brutto) w obcych środkach trwałych. Spółka odprowadza z tytułu czynszu dzierżawnego do kasy Gminy Miejskiej Kraków 120 924,13 zł brutto miesięcznie. Wzajemne wspieranie się społeczności kupieckiej i społeczności miasta Krakowa przyniesie obopólne korzyści. Droga do kompleksowego zagospodarowania targowiska Tandeta, jak również terenu wokół Stawu Płaszowskiego, prowadzi przez prywatyzację dzierżawionej nieruchomości – napisano m.in. w uzasadnieniu do projektu uchwały w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż Tandety spółce Krakowskie Centrum Handlowo-Targowe.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska