Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejna rola dla Lasoty

Piotr Drabik
Piotr Drabik
Czas pokaże, czy Marek Lasota na stałe przeniesie się z Krakowa do centrali IPN w Warszawie
Czas pokaże, czy Marek Lasota na stałe przeniesie się z Krakowa do centrali IPN w Warszawie Fot. Andrzej Banaś
Ludzie. Dr Marek Lasota najpierw był typowany na stanowisko prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, ostatecznie został tylko współpracownikiem nowego szefa IPN. Nie oznacza to jednak, że będzie musiał pożegnać się z Krakowem.

Pełnomocnik prezesa IPN ds. kontaktów ze środowiskami akademickim i naukowym, środowiskiem byłej opozycji, z ludźmi kultury i sztuki oraz duchowieństwem - tak wygląda najnowszy wpis w życiorysie zawodowym dr. Marka Lasoty.

Nominację na to stanowisko odebrał przed długim weekendem z rąk dr. Jarosława Szarka, świeżo upieczonego prezesa IPN. Przez ostatnie dziewięć lat Marek Lasota był dyrektorem krakowskiego oddziału Instytutu, a Szarek - jego podwładnym. Teraz role się odwróciły.

Jako pierwszy zmiany personalne wewnątrz krakowskiego IPN wieszczył przed miesiącem były krakowski opozycjonista Maciej Gawlikowski. Teraz odmawia komentarza. Za to w środowisku związanym z Instytutem aż huczy.

- Marek jest skonfliktowany z Jarosławem Kaczyńskim od czasów Porozumienia Centrum, z którego odszedł. Prezes nie zwykł zapominać takich spraw, dlatego Lasota nie może liczyć na wysoką pozycję w środowisku PiS - mówi nam anonimowo osoba związana z IPN. Nie brakuje również opinii, że dla Marka Lasoty stanowisko u boku Jarosława Szarka jest mało prestiżowe, zwłaszcza że to on pierwotnie wskazywany był jako kandydat na prezesa IPN. Nie został nim, ale i tak powierzono mu zapewne dobrze płatne stanowisko. - Przez ostatnie lata Marek składał sporo obietnic, ale ich nie spełniał. Teraz będzie miał czas na spotkania przy kawie, które lubi najbardziej - dodaje nasz rozmówca.

Nie wszyscy jednak zgadzają się z tak jednoznaczną oceną Lasoty. - Jego kadencja przypadła na trudny okres, m.in. w związku ze śmiercią prezesa Janusza Kurtyki w Smoleńsku. Mimo to krakowski oddział był zawsze wysoko oceniany - komentuje Adam Kalita, radny PiS z Krakowa i jednocześnie pracownik IPN.

Prof. Antoni Dudek, do niedawna członek Rady IPN, określa Lasotę mianem „zręcznego urzędnika”. - W poprzednich latach prezesi IPN mianowali swoich pełnomocników. Jednak stanowiska, jakie teraz otrzymał Lasota, nie pamiętam - wskazuje prof. Dudek. Jego zdaniem dotychczasowy dyrektor krakowskiego oddziału IPN może liczyć na dobre przyjęcie w środowisku kościelnym, bo jest m.in. autorem wysoko ocenianej publikacji „Donos na Wojtyłę” (z tego też powodu wymieniano go również w gronie kandydatów do objęcia stanowiska polskiego ambasadora w Watykanie).

Czy nominacja dla Marka Lasoty oznacza, że jego kadencja jako szefa oddziału Instytutu w Krakowie dobiegła końca? - Obecnie jest i pełnomocnikiem, i dyrektorem - powiedział nam wczoraj rzecznik IPN Andrzej Arseniuk. Niemniej jednak wśród kandydatów na następcę Lasoty w Krakowie najczęściej wskazywany jest dr hab. Filip Musiał, historyk IPN w Krakowie, a zarazem profesor i prorektor ds. studenckich w krakowskiej Akademii Ignatianum. - Dyrektorem oddziału wciąż jest Marek Lasota i nic nie wskazuje, aby miało się to zmienić - mówi pytany o swoją przyszłość zawodową Filip Musiał.

Dr Lasota był dla nas wczoraj nieuchwytny. - Jakiś czas temu zmienił numer komórki i pilnuje go jak oka w głowie - mówi nam osoba blisko związana z IPN w Krakowie.

Lasota pracuje w IPN od 16 lat, czyli od chwili jego powstania. Wcześniej próbował sił w polityce krajowej (był posłem w latach 1991-1993), a później na szczeblu lokalnym. Najpierw długo zasiadał w ławach sejmiku małopolskiego, a potem, w 2014 r., z poparciem PiS stanął do walki o fotel prezydenta Krakowa. - Tak blisko pokonania Jacka Majchrowskiego nie był ani Andrzej Duda, ani Ryszard Terlecki - przypomina Adam Kalita.

Na przyszłość Marka Lasoty wpływ mógł mieć właśnie prof. Ryszard Terlecki, obecnie szef klubu parlamentarnego PiS, a wcześniej szef IPN w Krakowie. To m.in. dzięki takiemu wsparciu szefem Instytutu został Jarosław Szarek, doktorant i zaufany człowiek prof. Terleckiego.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kolejna rola dla Lasoty - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska