"5,2 mln Polaków straciło życie", "200 tys. polskich dzieci wywiezionych do Niemiec", "Łączna wartość strat: 6 bilionów 220 miliardów 609 mln zł" - to tylko niektóre z haseł, jakie trzymali uczestnicy spotkania u zbiegu ulic Bibliotecznej i Budowlanych w Tychach w dniu 1 września 2023 r.
Data wybrana nie bez kozery. Tego dnia minęła 84. rocznica napaści Niemiec hitlerowskich na Polskę.
- Dokładnie rok temu polski rząd przestawił raport na temat strat wojennych, które poniosła Polska w wyniku niemieckiej napaści i okupacji. Przez ten cały rok, wyliczenia przedstawione w raporcie ani razu nie zostały podważone, nie doczekaliśmy się także odpowiedzi ze strony Niemców. Gdyby nie tamta agresja nasz kraj znajdowałby się obecnie w zupełnie inne sytuacji dziejowej, politycznej, historycznej i ekonomicznej. Wypłacenie reparacji byłoby aktem sprawiedliwości dziejowej. Polska była w czasie II wojny światowej krajem najbardziej zniszczonym, zdruzgotanym przez niemiecki hitleryzm. Ludobójstwo, pacyfikacja, masowe grabieże dorobku kulturalnego i historycznego. Do dziś trudno odzyskać skradzione przez nazistów dzieła sztuki. – mówi Aleksandra Wysocka-Siembiga, radna PiS w Tychach.
- Ponadto straty osób prywatnych. Zniszczone domy, fabryki. Polska i jej obywatele praktycznie nie otrzymali odszkodowań. Tylko nieliczna grupa ofiar hitlerowskich badań pseudomedycznych czy robotników przymusowych otrzymała odszkodowania. Kraj, taki jak Polska przy stratach wojennych obliczonych na ponad 6 bilionów 200 miliardów złotych nie może siedzieć cicho. Nie może być traktowany jako kraj drugiej czy trzeciej kategorii. Każdy Polak a tym bardziej poseł na Sejm RP nie ma prawa moralnego negować tego. Kto tego nie rozumie powinien się zastanowić czy może być reprezentantem naszego społeczeństwa. – dodaje.
- Polska poniosła straty, które w wymierny sposób trudno oszacować. Bo można oszacować budynki, fabryki, dobytek, ziemię i inne dobra materialne. Ale czy można oszacować życie milionów istnień? Czy można oszacować gehennę obozów i gett? Czy można oszacować tęsknotę za poległymi, rozłąkę rodzin, mordy i egzekucje, utratę wolności na wiele lat? Czy można oszacować bezmiar tego cierpienia? - padały retoryczne pytania.
- To wszystko dotyczyło naszych rodziców, dziadków, naszych najbliższych. Nawet tak bliski Niemcom Śląsk był doświadczony niemiecką zbrodnią. Przykładem takiej zbrodni jest akcja Intelligenzaktion Schlesien przeprowadzona wiosną 1940,w której zamordowano 2000 Polaków, ale i jednocześnie Ślązaków - mówił Janusz Jabłoński, przewodniczący Klubu Gazety Polskiej w Tychach i przypomniał, że w 2022 r. Sejm RP na wniosek PiS wezwał rząd niemiecki do "przyjęcia odpowiedzialności politycznej, historycznej, prawnej oraz finansowej za wszystkie skutki spowodowane w RP i obywatelom RP".
Przypomniał też, że w kwietniu 2023 r. rząd Prawa i Sprawiedliwości podjął uchwałę w sprawie reparacji odszkodowania i zadośćuczynienia z tytułu strat, jakie Polska i Polacy ponieśli z powodu napaści Niemiec na Polskę oraz późniejszej okupacji.
Klub Tychy Gazety Polskiej nie ma wątpliwości, że "zadośćuczynienie krzywd Polakom się po prostu należy".
W spotkaniu wzięli udział także: Stowarzyszenie "Rodzina i Tożsamość" oraz radni miasta Tychy: Aleksandra Wysocka-Siembiga i Marek Gołosz.
Nie przeocz
- „Jedynki" na listach Prawa i Sprawiedliwości są już znane. Wiemy, kto wystartuje!
- Lotnisko w Pyrzowicach w 2030 roku będzie nie do poznania. Zmieni się prawie wszystko
- Coraz gorsza sytuacja w szkołach. Skala przeraża, terapeuta bije na alarm!
- Żółty szlak na Babią Górę został zamknięty. Dlaczego i na jak długo? Zobacz WIDEO
Musisz to wiedzieć
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?