Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klasa okręgowa Kraków I. Zieleńczanka miała walczyć o utrzymanie, a po jesieni jest liderem tabeli

Artur Bogacki
Artur Bogacki
Piłkarze Zieleńczanki mają powody do radości
Piłkarze Zieleńczanki mają powody do radości FB/ Zieleńczanka
Po rundzie jesiennej w grupie I klasy okręgowej Kraków liderem jest Zieleńczanka. Tak blisko awansu jest z Zielonek nie był od wielu lat.

Jesień była świetna w wykonaniu "Koniczynek". W 13 spotkaniach drużyna zdobyła 35 pkt, na co złożyło się 11 zwycięstw (w tym 7 z rzędu) i 2 remisy (co ciekawe, oba u siebie), nie było ani jednej porażki! Zespół strzelił najwięcej goli w lidze (41, średnio ponad 3 na mecz), stracił mało (12 - drugi wynik). Na półmetku rozgrywek ma 2 "oczka" przewagi nad Przebojem Wolbrom oraz aż 7 nad 3. w stawce Nową Proszowianką.

Trener Tomasz Dudek nie kryje, że aż tak dobry wynik to dla niego zaskoczenie. - W lecie odeszło od nas kilku zawodników, kadra została odmłodzona, więc mówiłem drużynie, że mamy walczyć o utrzymanie. A ona taki numer zrobiła - śmieje się Dudek. - Z każdym meczem nakręcaliśmy się, potem wszystko już "samo szło". Nabraliśmy takiego rozpędu, że aż żałuję, iż ta runda już się skończyła.

Przypomnijmy: w wyższej lidze - wówczas czwartej - Zieleńczanka grała dekadę temu. Od spadku w 2014 r. zazwyczaj była drużyną środka tabeli "okręgówki", momentami nawet musiała się oglądać za siebie, ale spadku udawało się uniknąć. Natomiast po jesieni 2023 r. w klubie śmiało można myśleć o awansie - do grupy zachodniej V ligi (przepustkę uzyska mistrza, a wicemistrz zagra w barażach). Skąd taka przemiana?

- Gdy przychodziłem do klubu, broniliśmy się przed spadkiem. Później był rok na stabilizację, a teraz wszystko "odpaliło" - wyjaśnia trener. - Czynników było kilka. Dużo dał powrót do gry Jaworskiego i Żywczaka. Niektórzy odżyli po zmianie pozycji, dali więcej jakości. Najlepszy przykład to Moskal, przesunięty został z obrony do środka pomocy, wyczyniał cuda, strzelał dużo bramek. Frekwencja na treningach była bardzo wysoka. W większości meczów mieliśmy przewagę pod względem piłkarskim, a także wytrzymałościowym, zawodnicy nie chcieli, żeby ich zmieniać. Tylko z Przebojem i Piliczanką wygraliśmy "sposobem", bo to rywale mieli inicjatywę.

W rundzie wiosennej Zieleńczanka będzie jednym z kandydatów do wygrania ligi, ale, jak mówi Dudek, w klubie spokojnie pochodzą do tematu. - Na razie parcia na awans nie ma. Gdyby się w zimie pojawiło, to można przeprowadzić trzy, cztery transfery i pewnie bez problemu uda się osiągnąć cel. Ja wolałbym ogrywać swoich zawodników, zwłaszcza tych młodych, żeby się rozwijali i był z nich pożytek w następnych latach. Już przerabialiśmy sytuację, że nie miał kto grać, nie chcemy powtórzyć błędów sprzed lat - podkreśla.

Większych zmian w kadrze Zieleńczanki nie powinno być. Nie ma jednak pewności, czy zostanie trener, który - nieoficjalnie - ma propozycję z wyższej ligi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska