Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kibice Legii Warszawa chcieli zorganizować przemarsz w dniu finału Pucharu Polski. Miasto się nie zgodziło

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Sylwia Dąbrowa
2 maja na Stadionie Narodowym rozegrany zostanie finał Pucharu Polski pomiędzy Pogonią Szczecin i Wisłą Kraków. Na mecz wybierają się dziesiątki tysięcy kibiców obu klubów. W tym samym dniu i miejscu swoją manifestację chcieli zorganizować kibice Legii, którzy mieli zamiar protestować przeciwko… używaniu przez kibiców Wisły niebezpiecznych narzędzi. Prezydent Miasta Stołecznego Warszawy wydał decyzję odmowną.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Nie trzeba mieć zbyt dużej wyobraźni, żeby zrozumieć, że gdyby do takiej manifestacji miało dojść, skończyłoby się jedna wielką rozróbą. No, ale prezydent Warszawy zakazał zgromadzenia kibicom Legii. Informacja o całej akcji jest ogólnodostępna. Wystarczy parę minut, żeby na stronie Biuletynu Informacji Publicznej Miasta Stołecznego Warszawa znaleźć dokument, podpisany z upoważnienia prezydenta przez Jacka Misztala, zastępcę dyrektora Stołecznego Biura Bezpieczeństwa.

Lektura pisma pozwala natomiast zapoznać się z planami, jakie mieli kibice Legii. Czytamy w nim bowiem, że: Pan (nazwisko zamazane) złożył w dniu 5 kwietnia 2024 r. zawiadomienie o zamiarze zorganizowania w Warszawie zgromadzenia zwołanego w dniu 2 maja 2024 r., od godziny 14.00 do godziny 19.00, na al. ks. J. Poniatowskiego, z przemarszem ulicami: Zieleniecką, Targową, Sokolą, Zamoście i ul. Wybrzeże Szczecińskie. Z informacji zawartej w zawiadomieniu wynika, że protest będzie miał charakter ciągłego marszu osób ww. ulicami (położonymi bezpośrednio wokół Stadionu PGE Narodowy w Warszawie). Zawiadomienie zostało złożone w trybie art. 7 ustawy - Prawo o zgromadzeniach, co umożliwia organizatorowi korzystanie z dróg w sposób powodujący utrudnienia w ruchu drogowym. W zawiadomieniu organizator wskazał również, że w zwołanym przez niego zgromadzeniu może uczestniczyć od 5000 do 8000 osób, a jako cel wskazał, że jest to „protest kibiców Legii przeciwko używaniu przez fanów Wisły Kraków niebezpiecznych ostrych narzędzi". W tym samym dniu w godz. 10.00-20.00 na stadionie PGE Narodowy w Warszawie odbywa się będzie impreza masowa - mecz finałowy Fortuna Puchar Polski 2024 w piłce nożnej. Mecz ten został zakwalifikowany jako impreza masowa podwyższonego ryzyka w rozumieniu ustawy z dnia 20 marca 2009 r. o bezpieczeństwie imprez masowych (Dz. U. z 2023 r. poz. 616), z uwagi na przewidywane przez Policję zagrożenia wynikające z analizy ryzyka oraz doświadczenia pochodzące z poprzednich rozgrywek w ramach Pucharu Polski. Należy podkreślić, ze organizator imprezy masowej przewiduje możliwość udziału w imprezie masowej do 48 307 osób.

W dalszej części miejskiego pisma czytamy, że urząd miasta zwrócił się o opinię do policji, straży pożarnej i służb medycznych. Najważniejsza w całej sprawie wydaje się opinia tej pierwszej, a ta postawiła sprawę jasno. W piśmie czytamy opinię pierwszego zastępcy Komendanta Stołecznego Polski, który napisał: Wskazana przez organizatora trasa przemarszu kibiców Legii przecina się z trasą przejścia kibiców drużyny Wisły Kraków z dworca kolejowego Warszawa Stadion do dedykowanego wejścia na stadion PGE Narodowy, a także przechodzi obok parkingu przewidzianego dla kibiców krakowskich, co może by przyczyną konfliktów antagonistycznie nastawionych wobec siebie grup osób i wystąpienia sytuacji kryzysowych.

Dodano również: W ocenie Komendy Stołecznej Policji organizacja przedmiotowego zgromadzenia we wskazanym miejscu oraz na trasie przemarszu może doprowadzić do sytuacji stwarzającej wystąpienie zagrożeń, w tym: - siłowej konfrontacji pomiędzy pseudokibicami warszawskimi i krakowskimi; - zbiorowego zakłócenia bezpieczeństwa i porządku publicznego; - dążenia do konfrontacji ze służbami porządkowymi organizatora oraz policjantami; - bezpośredniego zagrożenia dla osób postronnych;
 niszczenia infrastruktury miejskiej w znacznych rozmiarach;
 utrudnienia dojazdu dla służb ratowniczych;
 blokady wejścia na teren imprezy masowej; 
próby siłowego wtargnięcia pseudokibiców na teren imprezy masowej oraz innych, których następstwami może być eskalacja wydarzeń w pozostałych rejonach Warszawy.

Zacytowaliśmy najważniejsze fragmenty czterostronicowego pisma. Wnioski na temat pomysłu organizacji wspomnianej manifestacji może wyciągnąć każdy sam, choć termin, trasa przemarszu jasno wskazuje na to, że osobom, które wniosek ws. manifestacji składały, nie jest w smak, że do Warszawy przyjedzie tak liczna rzesza kibiców Wisły. Prezydent stolicy zablokował manifestację, ale jasnym jest również, że policja i służby porządkowe staną w czwartek przed dużym wyzwaniem, żeby tak zabezpieczyć finał Pucharu Polski, szczególnie wokół stadionu, żeby wszyscy, którzy przyjadą cieszyć się sportowymi emocjami, zarówno z Krakowa, Szczecina czy jakiegokolwiek innego miejsca, mogli to zrobić w sposób bezpieczny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska