MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kazanie przyszłego pastora Chaveza

Justyna Krupa
Osman Chavez
Osman Chavez fot. Andrzej Banaś
Osman Chavez - piłkarz krakowskiej Wisły, przygotowuje się do roli pastora. W Polsce chce ewangelizować poprzez założenie chrześcijańskiego radia. Był jedną z osób, które głosiły ewangelię na Festiwalu Życia w Krakowie - pisze Justyna Krupa

Boże Narodzenie to święto przyjścia na świat Zbawiciela, Jezusa Chrystusa, urodzonego w zwykłej stajence, położonego w żłobie, a nie w kołysce. Narodził się, by później umrzeć za nas na krzyżu. To święto celebruje się w prawie każdym zakątku świata, w wielu różnych Kościołach, w wielu różnych wyznaniach. Także w moim.

Warto te święta spędzić radośnie. Choć ludzie często mylnie pojmują radość. Nie oznacza ona tego, że trzeba wlać w siebie litry alkoholu, wypić 10 piw i zasnąć na kanapie. Chodzi o to, by nacieszyć się rodziną. Wreszcie nie mamy żadnych wymówek, by ze sobą nie porozmawiać, pobawić się. Nie trzeba iść do pracy, dzieci nie muszą siedzieć w szkole. Wszyscy, z różnych stron kraju, z różnych stron świata udajemy się do rodzinnego domu. Ja również.

Wraz z moimi braćmi przyjeżdżamy do mamy, każdy ze swoją rodziną, dziećmi. Nasz dom w Hondurasie jest pełen ludzi. Mój starszy brat i mama zabierają się do gotowania, dzieci wspólnie się bawią. To naprawdę cudowny czas.

Zdarza się, że ludzie nie spędzają Bożego Narodzenia z rodziną, bo chowają urazę do ojca, nie dogadują się z matką, poróżnili się z bratem… I w efekcie zostają sami. Bo nie umieją przyznać, że oni też nie byli bez winy. W tym szczególnym czasie słowo "wybaczam" łatwiej powinno nam przechodzić przez gardło. To pomoże nam się wyzwolić od urazy, by w kolejny rok wejść z lżejszym sercem. Warto podjąć refleksję i również samemu poprosić o wybaczenie. To jedyny sposób, by poczuć spokój w sercu.
Ludzie często kojarzą Boże Narodzenie jedynie z kupowaniem prezentów. Dawanie sobie nawzajem podarunków to oczywiście część świątecznej radości, część obyczaju. Ale prezenty nie powinny przesłonić nam tego, co w święta jest najważniejsze. A najistotniejsze jest dawanie miłości. Naszym bliskim winni jesteśmy w tych dniach przede wszystkim miłość i wsparcie. Jaki byłby sens w tym, że damy komuś nawet wszystkie prezenty świata, jeśli nie damy mu miłości?

Sądzę, że dla rodziców najważniejsze jest to, by spędzić czas ze swoimi dziećmi. Ponadto, w tym świątecznym czasie każdy z nas ma okazję wrócić myślami do dzieciństwa. W końcu spędzamy te dni w domu, w którym się wychowaliśmy i dorastaliśmy. Powinniśmy umieć nacieszyć się tym, że wreszcie mamy okazję spędzić czas z rodzicami, braćmi i siostrami, przyjaciółmi i sąsiadami, których od tak dawna nie widzieliśmy. Oczywiście, w gości warto przybyć nie z pustymi rękami. Drobne gesty i prezenty też się liczą i są później zapamiętane. To wyraz tego, że myślimy o naszych bliskich. Ale trzeba pamiętać, że zakupy nie powinny przesłonić nam istoty Bożego Narodzenia.

Święta to też czas, kiedy możemy dostrzec potrzeby innych. Możemy podzielić się tym, co mamy z ludźmi, którzy na pewne rzeczy nie mogą sobie pozwolić. Na przykład kupić ubrania dla dzieci, które nie mają na to pieniędzy. Odwiedzić ludzi w przytułkach. Pomóc w taki sposób, w jaki jesteśmy w stanie. Człowiek ma wówczas na to czas, bo nie musi spędzać go w pracy. Możemy przez chwilę przestać koncentrować się na sobie i pomyśleć o innych.

Koniec roku to również dobry moment, by się zatrzymać i zadać sobie pytanie: na ile ja byłem dobrym człowiekiem? W ile problemów i kłopotów się wpakowałem? Czego zaniechałem? Chodzi o to, by w nowy rok wejść z odmienionym umysłem, by wyznaczyć sobie cele. Czego pragnę, jak sprawić, by 2013 rok był lepszy niż 2012? Może chcę się zdecydować na zmianę pracy? Może chcę wreszcie mieć dzieci? A może chcę wyjechać na studia do innego kraju, ale nie mam odwagi?

Ja tak właśnie robię. Kiedy nadchodzi ten wyjątkowy moment w roku, zaczynam planować. Nauczę się w końcu angielskiego. Nauczę się lepiej grać na boisku głową. Widzę siebie o krok dalej. Chodzi o to, by nowy rok był dużo lepszy niż ten mijający. Jeśli na Twojej drodze był kamień, o który się potknąłeś, teraz odrzuć go na bok i krocz tą drogą pewnie.
Chciałbym zmotywować ludzi czytających moje słowa, by znaleźli w sobie nadzieję. By odważyli się na zmiany w swoim życiu. By byli lepszymi - rodzicami, dziećmi, przyjaciółmi. Jeśli była w Tobie złość, nienawiść, gorycz - zostaw to za sobą, nie wchodź z nią w Nowy Rok. Wszystko, co zasiałeś, kiedyś przyniesie owoce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska