Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jesienny spektakl w fotografii pejzażowej Arkadiusza Bara

Jolanta Tęcza-Ćwierz
Jolanta Tęcza-Ćwierz
Jesień jest bez wątpienia bardzo fotogeniczna. Arkadiusz Bar (którego zdjęcia prezentujemy) mówi: to czas, kiedy przyroda wystawia spektakl, z którym nie mogą się równać inne pory roku.

FLESZ - Czym jest długi COVID-19?

Promienie jesiennego słońca nasycają barwy, wiatr powoduje zmienność, a szare zamglenia fantastycznie kontrastują z wyrazistymi kolorami liści.

Jaki jest przepis na jesienne ujęcia?

- Warto wykorzystywać to, co w krajobrazie ulotne, czyli kolory drzew i traw - mówi Arkadiusz Bar.

Arek nie jest typem fotografa, który czeka na wymarzone warunki. Stara się myśleć nieszablonowo.

- Jesienią kolory są intensywne. Mgliste warunki tworzą wspaniałą atmosferę - opowiada Arek. - Mamy wtedy przepiękne poranki; z mgłą, rosą i niejednolitym, zaskakującym światłem słonecznym - dodaje mężczyzna.

Ulubioną tematyką zdjęć są dla Arka pejzaże. Chociaż na pierwszy rzut oka sprawiają wrażenie statycznych, bywa że zrobienie dobrego zdjęcia to kwestia kilku sekund, uchwycenia odpowiedniego momentu.

Arek: Bardzo ważna jest również umiejętność znalezienia tematu i umiejętna kompozycja zdjęcia, aby było czytelne.

Arkadiusz Bar na co dzień pracuje w dziale marketingu, robieniem zdjęć zajmuje się w wolnych chwilach.

- Zaczęło się od fotografii rajdów i wyścigów samochodowych - wspomina. - Pisywałem wtedy newsy dla portali internetowych i ilustrowałem je swoimi zdjęciami. Na pewnym etapie porzuciłem fotografię rajdową i zająłem się krajobrazem - opowiada.

Tłumaczy: Sport jest dynamiczny, pełen energii. Nie sądziłem, że podobne emocje znajdę, fotografując pejzaże. Okazało się jednak, że dane miejsce w zależności od pory roku i pogody może wyglądać całkiem inaczej. Fotografia krajobrazowa także dostarcza mnóstwo pozytywnych i emocjonalnych doznań.

Zdjęcie to zapis ulotnej chwili. Świetna fotografia to taka, którą wywołamy u widza reakcję, zadowolenie i przyjemność z jego oglądania. Aby uzyskać taki efekt, musimy mieć dobry temat i umiejętnie zamknąć go w kadrze. Ulubionym miejscem Arka jest przełęcz nad Łapszanką, znajdująca się na Pogórzu Spiskim oraz przełęcz Snozka w paśmie łączącym Gorce z Pieninami.

- Jeździłem tam i stawałem dokładnie w tym samym miejscu, wykonując ten sam kadr w czterech porach roku - opowiada Arkadiusz Bar. - Ta sama sceneria dawała na zdjęciu zupełnie inny obraz. Bardzo lubię miejsca z Podhala, Spiszu i Pienin z widokiem na Tatry. Szczyty gór są ośnieżone, a drzewa pełne barwnych liści. W fotografii trzeba pamiętać o tym, że każdy obraz przedstawia historię. Pokazuje miejsca, które odwiedziliśmy i to, kim jesteśmy. Jest to również sposób na ukazanie innym ludziom tego, czego sami nie dostrzegają.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska