Rynek Miasteczka Galicyjskiego (to jedn z oddziałów Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu) w niedzielę zamienił się w tak zwany "pchli targ". Na tradycyjny w tym miejscu Jarmark Staroci przyjechali wytrawni kolekcjonerzy i zwykli zbieracze z nawet bardzo odległych stron Polski. Kupić można było m.in. ponad stuletnie pocztówki, interesujące elementy wyposażenia mieszczańskich salonów w przełomu wieków dziewiętnastego i dwudziestego, dawną biżuterię i medale oraz ordery (nawet Armii Czerwonej oraz Armii Andersa). Były stare aparaty fotograficzne i kolekcjonerskie ludziki z limitowanych zestawów klocków lego. Najważniejsze, że były także: piękna słoneczna pogoda i tłumy zwiedzających oraz kupujących.
