Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak rodzić, to tylko w Bochni. Nowa porodówka już gotowa

Paulina Korbut
Ordynator nowego oddziału Jan Klasa przekonuje, że takich warunków do rodzenia nie ma nawet w krakowskich szpitalach
Ordynator nowego oddziału Jan Klasa przekonuje, że takich warunków do rodzenia nie ma nawet w krakowskich szpitalach Paulina Korbut
Na porodówce w Szpitalu Powiatowym w Bochni jak zawsze nerwowo. Panie - Anna, Magdalena i Justyna czekają niecierpliwie na moment rozwiązania. - My wszystkie już jesteśmy dawno po terminie. Ciągle nie wiemy czy urodzimy siłami natury, czy trzeba będzie zrobić cesarkę - mówi Anna, która czeka na drugą córkę.

Przyszłe i obecne mamy przebywają jeszcze ciągle w "starym" budynku. Choć nowy oddział ginekologii, położnictwa i neonatologii otwarto oficjalnie we wtorek, póki co stoi pusty. - Planujemy przenieść pacjentki pod koniec tego tygodnia - mówi Wojciech Szafrański, dyrektor szpitala w Bochni.

Nowy oddział to duma bocheńskiej lecznicy. Znajdują się tam sale do cięć cesarskich, porodów rodzinnych i w wodzie. W pokojach dla pacjentek będzie panował dużo mniejszy tłok niż na starym oddziale - są one przeważnie jedno- i dwuosobowe. Wszystkie też posiadają węzły sanitarne. - Teraz musimy chodzić do łazienek, które są na korytarzu. Wiadomo, lepiej gdyby były osobne w pokojach, ale nawet lekarze mówią, że chodzenie w ciąży jest bardzo wskazane. No to spacerujemy - mówi z uśmiechem pani Magdalena.

Żeby przyszłe mamy czuły się na nowym oddziale komfortowo, zadbano też o inne drobiazgi. Przede wszystkim wystrój nowej ginekologii daleko odbiega od typowo szpitalnych korytarzy. Ściany są pomalowane na ciepłe kolory, gdzieniegdzie wiszą obrazy. Prawie cały oddział jest też klimatyzowany. - W każdym pokoju jest telewizor, a także możliwość podłączenia się do internetu. Na razie są kable, ale myślimy już o hotspocie - zdradza Jan Klasa, ordynator oddziału ginekologii i położnictwa. Po porodzie pacjentki będą przebywać cały czas z dziećmi. W pokojach zamontowano specjalne stanowiska do pielęgnacji maluchów.

- Może to zabrzmi nieskromnie, ale wydaje mi się, że takiego oddziału nie ma nawet w Krakowie. Nasz był budowany od podstaw, dlatego spełnia najwyższe standardy. Inne szpitale są zmuszone do dostosowywania starych obiektów - dodaje Klasa.

Budowa rozpoczęła się w 2009 roku. Inwestycja była możliwa dzięki dofinansowaniu z Małopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego, z którego pochodziło 8 mln zł. Ze Starostwa Bocheńskiego szpital dostał ponad 5 mln zł. Reszta, czyli 3,5 mln pochodziła z kredytu zaciągniętego przez szpital.

Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Zobacz, jak wygląda prawda o kryminalnej Małopolscekryminalnamalopolska.pl

60 tysięcy złotych do wygrania.Sprawdź jak. Wejdź nawww.szumowski.eu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska