Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

II liga siatkarzy. Kęczanin charakterem wyrwał pełną pulę BBTS II Bielsko-Biała [ZDJĘCIA]

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Radość kęckich siatkarzy po pokonaniu BBTS II Bielsko-Biała 3:0
Radość kęckich siatkarzy po pokonaniu BBTS II Bielsko-Biała 3:0 Fot. Jerzy Zaborski
Kęczanin Kęty, beniaminek II ligi siatkarzy (grupa V, śląska) w ważnym spotkaniu o udział w play-off pokonał we własnej hali rezerwę BBTS Bielsko-Biała. Spotkanie obfitowało w zwroty akcji. - Pokazaliśmy charakter wychodząc z opresji w trzeciej odsłonie – powiedział Kordian Szpyrka, jeden z niewielu doświadczonych kęckich zawodników.

Po pierwszej odsłonie wydawało się, że dla kęczan będzie to łatwe spotkanie, podobne do tego z młodzieżą Jastrzębskiego Węgla, z którą uporali się w niespełna godzinę.

W drugiej partii kęczanie prowadzili z bielszczanami już 15:8, czy 20:14, ale nagle zrobiło się 23:22 i trzeba było rozpaczliwie bronić wyniku. Na pewną okrasą tego okresu gry był atak Rafała Pochłopienia, dający kęczanom punkt na 24:22.

- Może i w połowie drugiej partii zacząłem seryjnie wpuszczać na parkiet dublerów, ale nie z tego zrodziły się nasze kłopoty – tłumaczy Marek Błasiak, trener kęczan. - Zaczęło się niewinnie, od jednego własnego błędu, który pociągnął za sobą kolejne. Potem był już efekt śniegowej kuli. Zaczęliśmy tracić grunt pod nogami, więc musiałem zrobić trochę powrotnych zmian. Nie mogą się jednak zdarzać takie sytuacje, że dajemy rywalom możliwość powrotu do gry.

Wreszcie, po ataku ze środka Bartłomieja Skolimowskiego, kęczanie postawili pieczęć na wygranej.

Jednak w trzeciej partii znowu mecz nie układał się po ich myśli. Było już 10:15, a przy wyniki 15:20 wielu zaczęło już myśleć o kolejnej partii, w której była ostatnia szansa wzięcia pełnej puli.

Znowu wszystko zaczęło się niewinnie, bo od własnego błędu bielszczan. Potem jednak w sercach kęczan narodziła się nowa nadzieja. Iskierkę rozdmuchał Kordian Szpyrka, który popisał się pięknym atakiem (17:20) i trener gości Dariusz Wolny poprosił o czas.

- Początek meczu miałem słabszy, więc trener posadził mnie na ławce, bo przy przyjęciu odskakiwała mi piłka – przyznał kęcki siatkarz. - Jednak w końcówce odwdzięczyłem mu się za powtórne zaufanie. To był scenariusz wyjęty z czasów pierwszoligowych występów, kiedy właśnie w końcówkach byłem człowiekiem od zadań specjalnych. To był dla mnie taki sprawdzian z doświadczania. Jednak nie byłoby mojej pracy, gdyby nie zagrywający, którzy w tym czasie odrzucili rywali od siatki – dodał Kordian Szpyrka, który pokazał, że moc jest z Kęczaninem.

Pozostali także uwierzyli, że jeszcze nie wszystko stracone. Wojciech Gruszka zagrywką posłał piłkę w środek pola rywali (19:20), a po zablokowaniu Lejawy był już remis (20:20).

Potem kibice byli świadkami wymiany ciosów, a po bloku Kamila Krupy kęczanie wyszli na prowadzenie (22:21). Kolejny solidny atak Szpyrki i było 23:21. Rywale złapali kontakt, ale Szpyrka znowu obił blok rywali i kęczanie mieli piłkę meczową, której już nie zmarnowali.

- Obawiałem się tego meczu, bo trzy dni wcześniej grali przecież juniorzy, którzy są także w seniorskiej kadrze – zwraca uwagę Marek Błasiak. - Na uczelniach zaczęły się sesje, więc zawodnicy mają trochę innych obowiązków. Jeśli do tego dodamy jeszcze wypadki losowe, to naprawdę na styl spuszczam zasłonę milczenia, a liczą się punkty. Gdybyśmy w środę mogli rozegrać swój mecz zgodnie z kolejką, a w nim też wzięlibyśmy pełną pulę z ostatnim w tabeli Radlinem, to po starciu z rezerwą BBTS „zaklepalibyśmy” już sobie miejsce w play-off. Jeszcze jeden krok – kończy kęcki szkoleniowiec.

Kęczanin Kęty – BBTS II Bielsko–Biała 3:0 (25:21, 25:23, 25:22)
Kęczanin: A. Błasiak, Szpyrka, Skolomowski, Pochłopień, Ferek, Krupa, Waloch (libero) oraz Gruszka, Fenoszyn, Żuchowski, Droździk.

BBTS II: Woźniak, Polok, Czerwiński, Skotarek, Czyż, Kapa, Madej (libero) oraz Bochenek, Pieszka, Michalec.

Inne mecze:

MKS II Będzin – AZS Politechnika Opolska 3:0, ZASKA Strzelce Opolskie – MCKiS Jaworzno 3:2, TKS Tychy - TS Volley Rybnik 0:3, AT Jastrzębski Węgiel - MKS Andrychów 0:3.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska