Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

I liga. Puszcza zremisowała z GKS-em w Tychach

Przemysław Mirek
Przemysław Mirek
Przemysław Mirek
W meczu 13. kolejki I ligi Puszcza Niepołomice zremisowała z GKS-em Tychy 1:1. Obie bramki zdobył Michał Czarny, najpierw wyprowadzając "Żubry" na prowadzenie, a chwilę później pokonując własnego bramkarza.

„Żubry” mecz rozpoczęły cofnięte, przyjmując rywala na swojej połowie. Podopieczni Ryszarda Tarasiewicza, który objął zespół GKS-u dopiero w ubiegłym tygodniu pierwszą dobrą akcję mieli w 13. minucie. Prostopadłe podanie między obrońców Puszczy dotarło do Kamila Zapolnika, ale w ostatniej chwili zablokował go Piotr Stawarczyk.

Kilka minut później groźnie uderzał znany z występów w Wiśle Kraków Piotr Ćwielong, ale jego strzał bez problemów złapał Marcin Staniszewski. Puszcza z kolei odpowiedziała niegroźnymi strzałami Marcina Orłowskiego i Macieja Domańskiego.

W 34. minucie w polu karnym Puszczy przewrócił się Adrian Łuszkiewicz i wydawało się, że był on delikatnie przytrzymywany przez Dawida Ryndaka. Sędzia nie dopatrzył się jednak faulu i ukarał zawodnika gospodarzy żółtą kartką za symulowanie.

Kilka chwil po tej sytuacji Puszcza zagroziła bramce Rafała Dobrolińskiego. Z prawej strony dośrodkowywał Robert Ziętarski, a główka Orłowskiego minimalnie minęła słupek bramki gospodarzy. Jeszcze przed przerwą z narożnika pola karnego uderzał Ćwielong, jego strzał został jednak zablokowany.

Drugą połowę Puszcza rozpoczęła odważniej. W pierwszych pięciu minutach dwukrotnie strzelali na bramkę Dobrolińskiego. Groźnie było także po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Domańskiego. Orłowski jednak nie trafił w piłkę. Na podsumowanie tego okresu bramkę głową mógł strzelić Ziętarski, jednak minimalnie chybił.

Po upływie dziesięciu minut od wznowienia gry trener Tomasz Tułacz zdecydował się na pierwszą zmianę. Dobrze prezentującego się Ziętarskiego zastąpił Bartosz Żurek, dzięki czemu na pozycję „dziesiątki” mógł powędrować Domański. To z kolei zapowiadała chęć gry do gry z kontrataku.

I rzeczywiście po kilku przechwytach na własnej połowie udało się wyprowadzić kilka groźnych akcji. Aktywny tego dnia Domański mógł popisać się efektowną bramką z okolic 20 metra. Jego strzał z trudem na rzut rożny sparował Dobroliński. W odpowiedzi strzał Łukasza Grzeszczyka zza pola karnego minął poprzeczkę bramki Staniszewskiego.

Mecz w drugiej połowie się otworzył i wydawało się, że kwestią czasu pozostanie, kiedy na stadionie w Tychach padną bramki. I chwilę potem bramkę zdobyła Puszcza. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Żurka „szczupakiem” piłkę do siatki skierował Michał Czarny.

Tyszanie momentalnie rzucili się do odrabiania strat. Niemal na linii pola karnego sfaulowany został Grzeszczyk. Do piłki podszedł sam poszkodowany, który jednak trafił mur. Przez chwilę trwało oblężenie bramki niepołomiczan, którzy musieli bronić się przed kolejnymi strzałami gospodarzy.

W końcu jednak GKS dopiął swego, jednak nie obyło się to bez wydatnej pomocy "Żubrów". Po kolejnym dośrodkowaniu Czarny próbując wybić piłkę, nieczysto ją trafił i niefortunnie przelobował własnego bramkarza.

GKS Tychy – Puszcza Niepołomice
Bramki: 0:1 Czarny 73, 1:1 Czarny sam. 87.
GKS: Dobroliński – Mańka, Biernat, Tanżyna, Abramowicz – Łuszkiewicz (73 Szumilas), Matusiak (79 Fidziukiewicz), Grzeszczyk, Ćwielong (65 Radzewicz), Błanik – Zapolnik.
Puszcza: Staniszewski – Bartków, Czarny, Stawarczyk, Mikołajczyk – Ryndak (85 Lepiarz), Stefanik, Uwakwe, Ziętarski (56 Żurek), Domański – Orłowski.
Żółta kartka: Łuszkiwicz.
Sędzia: Sylwester Rasmus (Toruń).
Widzów: 3527.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska