Harmęże: jeśli gmina nie wesprze LKS "Korona", będzie ciężko

W LKS Korona Harmęże na co dzień trenuje ponad 60 zawodników, w zdecydowanej większości młodych chłopców. To właśnie ich rodzice i działacze klubu, wspierani przez sołtys Edytę Bogusz, walczą o wsparcie gminy.

- Upominamy się o pomoc, tym bardziej że wcześniej ze strony pani wójt padały obietnice i była mowa o konkretnej kwocie - na remont obiektu miało zostać przeznaczonych 50 tysięcy złotych - mówi prezes LKS Wojciech Matyja.

Właścicielem popadającego szybko w ruinę budynku jest gmina. W 2009 roku klub za pieniądze zdobyte głównie od sponsorów wyremontowała jego część na zaplecze, w tym szatnie. Koszty zamknęły się w kwocie 20 tys. zł, z czego wkład gminy wynosił 3,6 tys. zł . Mieszkańcy wsi liczyli, że kolejnym krokiem będzie remont całego obiektu i że zajmie się tym gmina. Wniosek w tej sprawie złożyła sołtys Bogusz. W odpowiedzi urząd gminy stwierdził, że wcześniej konieczna jest ekspertyza, czy w ogóle warto inwestować w budynek w tak złym stanie. Ekspertyza była negatywna. - Obiekt będzie zamknięty do końca roku. Jego remont ze względu na stan techniczny byłby nieuzasadniony ekonomicznie - potwierdza wójt Małgorzata Grzywa.

W tej sytuacji sołtys Harmęż i prezes LKS wystąpili z propozycją, aby na potrzeby zaplecza klubu zaadaptować pomieszczenia budynku, w którym mieszczą się dom ludowy i remiza OSP. - Byłoby to nawet lepsze rozwiązanie, bo łatwiej byłoby przechodzić tam ze stadionu - dodaje prezes Matyja. W tej chwili boisko od budynku, gdzie są szatnie, dzieli droga powiatowa.

Na pomysł przygarnięcia sportowców przystali strażacy i członkinie miejscowego koła gospodyń wiejskich. Przygotowany został wstępny projekt, ale problem w tym, skąd wziąć pieniądze na jego realizację. W napiętym budżecie gminy trudno je znaleźć. - Rozwiązaniem mogłaby być sprzedaż starego budynku i przeznaczenie uzyskanych w ten sposób pieniędzy na przygotowanie nowego zaplecza dla klubu. Rzecz w tym, że nie ma gwarancji, że tak się stanie - mówi Edyta Bogusz. - Gdyby chociaż rada gminy podjęła uchwałę intencyjną o przekazaniu pieniędzy, wtedy będzie o czym rozmawiać - dodaje.

Wójt Grzywa zaznacza, że zgodę na sprzedaż obiektu musi najpierw wyrazić zebranie wiejskie. Zapewnia, że nie jest przeciwna przeniesieniu klubu do domu ludowego, ale dodaje, że póki to nie nastąpi, konieczne jest rozwiązanie przejściowe, na przykład ustawienie kontenerów jak na orliku w Brzezince. Prezes Korony obawia się, że nie takie rozwiązanie mogłoby się okazać nie tylko przejściowe.

- Padły już propozycje, abyśmy przenieśli się do Brzezinki - twierdzi Wojciech Matyja, dla którego nie ulega wątpliwości, że byłby to początek końca Korony.

A co z jedynym sklepem spożywczym we wsi. - Zakładanie takich placówek nie jest zadaniem gminy - dodaje wójt.

Osiem klubów w gminie

W gminie Oświęcim działa osiem Ludowych Klubów Sportowych. Obok Harmęż, LKS są również: w Broszkowicach, Porębie Wielkiej, Brzezince, Rajsku, Włosienicy, Zaborzu i Grojcu. W ubiegłym roku zakończyła się modernizacja stadionu LKS Grojec. Inwestycja kosztowała 560 tys. zł, w tym było dofinansowanie z funduszy unijnych w wysokości 342 tys. zł. Powstało nowe zaplecze socjalne z szatniami, natryskami, magazynami sprzętu, pokój sędziowski, na stadionie zamontowano nowe trybuny i boksy dla zespołów.

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+