Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Wierzchosławice. Inspektorzy OTOZ Animals i policja odebrali psa właścicielom. Zwierzęciu łańcuch wrósł w szyję

Paulina Marcinek-Kozioł
Paulina Marcinek-Kozioł
Pies tarfił  do Tarnowskiego Azylu  i pod opiekę weterynarza. Zwierzę do czasu wyroku sądowego nie może zostać adoptowane, a jedynie przebywać w domu tymczasowym, którego Animalsi szukają dla zwierzęcia
Pies tarfił do Tarnowskiego Azylu i pod opiekę weterynarza. Zwierzę do czasu wyroku sądowego nie może zostać adoptowane, a jedynie przebywać w domu tymczasowym, którego Animalsi szukają dla zwierzęcia archiwum OTOZ Animals - Inspektorat w Tarnowie
Odebraniem psa właścicielom zakończyła się interwencja OTOZ Animals - Inspektorat w Tarnowie w asyście policji w jednej z miejscowości pod Tarnowem. W szyję czworonoga wrósł łańcuch, na którym zwierzę było uwiązane.

FLESZ - Wzrost zakażeń. Będą szpitale tymczasowe

Interwencja OTOZ Animals i policji pod Tarnowem

O tym, że na jednej z posesji w Wierzchosławicach przebywa pies z wrośniętym w szyję łańcuchem, Animalsów z Tarnowa poinformowała przypadkowa osoba, która przejęła się stanem zwierzęcia. Wolontariusze postanowili działać i w asyście policji pojawili się pod domem właściciela czworonoga.

- Kiedy dotarliśmy na miejsce, na pierwszy rzut oka pies był w miarę w dobrej kondycji, budę też jakąś tam miał - opowiada Dorota Lewica z OTOZ Animals - Inspektorat w Tarnowie. - Zastanawialiśmy się tylko, dlaczego sunia śpi na beczce - dodaje.

Pies z gminy Wierzchosławice miał wrośnięty w szyję łańcuch

Gdy wolontariusze podeszli bliżej okazało się, że długość łańcucha jest przepisowa, ale nie sięga do budy. W efekcie pies, by uchronić się przed zimnem, leży na beczce. - To naprawdę cud, że sunia przeżyła te ostatnie mrozy - przyznaje Dorota Lewica. Jakby tego było mało łańcuch, na którym zwierzę było uwiązane, wrastał w szyję

Animalsi w asyście policji próbowali rozmawiać z opiekunami psa. Jednak Ci twierdzili, że zwierzęciu nic złego się nie dzieje, dlatego zapadła decyzja o odbiorze czworonoga.

Pies trafił do Tarnowskiego Azylu i pod opiekę weterynarza. Zwierzę do czasu wyroku sądowego nie może zostać adoptowane, a jedynie przebywać w domu tymczasowym, którego Animalsi szukają dla zwierzęcia.

- Sunia wstępnie została oceniona na około 10 lat. Jest bardzo kontaktową i przyjazną suczką, podczas interwencji skakała z radości po naszych wolontariuszkach - podkreśla Dorota Lewica

Jeśli się nie znajdzie osoba, która zapewni psu dom tymczasowy Animalsi są gotowi zapewnić mu takie schronienie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska