Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

GKS Bełchatów - Cracovia. Wyjazd powoduje u "Pasów" gęsią skórkę

Jacek Żukowski
Pojedźmy do Bełchatowa i zagrajmy dobry mecz - mówi trener Cracovii Robert Podoliński.
Pojedźmy do Bełchatowa i zagrajmy dobry mecz - mówi trener Cracovii Robert Podoliński. fot. Tomasz Bolt
Cracovia gra dzisiaj w Bełchatowie z GKS-em o godz. 18. To ostatni mecz pierwszej rundy. W tym roku piłkarze zagrają jeszcze cztery kolejki z wiosny.

"Pasom" wyjątkowo nie układa się gra na wyjazdach, tej jesieni w ekstraklasie zdobyły na nich tylko 2 punkty, zresztą na trudnym terenie w Poznaniu i we Wrocławiu (na boisku Śląska wszystkie zespoły poza krakowianami przegrały).

Za każdym razem, gdy przychodzi mecz wyjazdowy, piłkarze powtarzają - musimy się skoncentrować i zrobić wszystko, by wreszcie było inaczej.

Czy trener Robert Podoliński na słowo wyjazd dostaje gęsiej skórki? - Tak i nie jest to na pewno dreszcz pozytywnych emocji - mówi szkoleniowiec. - Nie chcę się powtarzać, że czegoś potrzebujemy... Pojedźmy do Bełchatowa i zagrajmy dobry mecz. Wyszarpmy te punkty! One są priorytetem.

Poprawia się sytuacja kadrowa krakowian - do składu wraca po pauzie za kartki Adam Marciniak. W kadrze meczowej będzie Miroslav Covilo. Ostatnio też w niej był, ale na zasadzie "straszaka". Piłkarz jest nieobecny w lidze od meczu derbowego. Ile jest wart, nie trzeba nikogo przekonywać. Zagrał w sześciu meczach i zdobył trzy bramki. To pierwszoplanowa postać zespołu. - Po kontuzji nie jest jeszcze przygotowany na sto procent do występu - mówi Podoliński. - Z pewnością nie będzie zaczynał spotkania w Bełchatowie. Dobrze, że po tym meczu mamy dwa tygodnie przerwy, będzie więc czas, by Miro w pełni doszedł do siebie.

Podoliński dobrze zna zespół rywala. A beniaminek zaskakuje, zdobył już 25 punktów, jest na 4. miejscu w tabeli, u siebie nie poniósł jeszcze porażki, stracił tylko jedną bramkę.

- To jeden z najlepszych zespołów, które potrafią grać szybki atak - twierdzi szkoleniowiec. - Mocne mają też stałe fragmenty gry, groźni w nich są Błażej Telichowski i Paweł Baranowski. Ten zespół już trzeci rok gra w tym samym składzie. Pamiętam go jeszcze z pierwszej ligi, ruchy kadrowe były w nim niewielkie. Musimy zwrócić szczególną uwagę na Michała Maka, Łukasza Wrońskiego i Bartosza Ślusarskiego.

Powrót Marciniaka powinien mu dać większy komfort, jeśli chodzi o defensywę, bo Paweł Jaroszyński spisywał się ostatnio bardzo słabo. - Ma prawo do błędów ze względu na swój wiek - tłumaczy podopiecznego opiekun Cracovii. - Poza tym wysłaliśmy go na badania krwi, czekamy na ich wyniki.

Przypuszczalny skład Cracovii: Pilarz - Rymaniak, Żytko, Marciniak - Deleu, Dąbrowski, Kapustka, Szeliga, Dialiba - Budziński, Rakels.

**Weź udział w prawyborach samorządowych "Gazety Krakowskiej":

Wybierz radnych Krakowa! | Wybierz prezydentów, burmistrzów i wójtów.
Wybierz prezydentów i burmistrzów w najpopularniejszych miastach:
Kraków | Tarnów | Nowy Sącz | Chrzanów | Brzesko | Zakopane**

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtube'ie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska