Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Targ: dyrektor zwróci pieniądze z kasy szpitala?

Józef Słowik
Szpital popadał w coraz większe długi, bo był fatalnie zarządzany
Szpital popadał w coraz większe długi, bo był fatalnie zarządzany Fot. archiwum
Znane są wyniki doraźnej kontroli przeprowadzonej na zlecenie starostwa przez Regionalną Izbę Obrachunkową w Podhalańskim Szpitalu Specjalistycznym w Nowym Targu. W wystąpieniu pokontrolnym Regionalna Izba Obrachunkowa nie zostawiła suchej nitki w pierwszej kolejności na byłym dyrektorze szpitala Krzysztofie Kicińskim. Dostało się też sekretarzowi komisji przetargowej.

Już w pierwszym wniosku pokontrolnym czytamy, że dyrektor, księgowy oraz kadrowy nie mieli prawa pobierać z kasy szpitala pieniędzy na dojazd z domu do pracy i z powrotem. Według Regionalnej Izby Obrachunkowej było to działanie bezprawne.

Czytaj także: Zapaść nowotarskiego szpitala to nie wina NFZ

Wprawdzie umowy o refinansowaniu dojazdów do pracy zawarto w marcu 2009 roku, ale już wtedy szpital był w długach i dyrekcja nie powinna była korzystać z tego przywileju, a czyniła to do połowy 2010 roku.

- Bezzasadnie więc wypłacono w roku 2009 ze środków finansowych szpitala prawie 66 tysięcy złotych, a w roku 2010 - 33 tysiące złotych - stwierdzają kontrolerzy RIO. - Szpital jest teraz zobowiązany podjąć czynności - prawem dozwolone - celem odzyskania pieniędzy. Jak mówi starosta Krzysztof Faber, który miał okazję zapoznać się z raportem Regionalnej Izby Obrachunkowej, w tej sprawie toczy się w sądzie rozprawa w trybie cywilnym przeciwko byłemu dyrektorowi Krzysztofowi Kicińskiemu.

- Pozostali dwaj pracownicy, czyli główny księgowy i kadrowy, oddali pieniądze - mówi starosta. - Sąd wcześniej nie przychylił się do naszej prośby, aby zabezpieczyć pieniądze z odprawy dyrektora.
Faber jest zdziwiony, że po doniesieniu starostwa do organów ścigania o możliwości popełnienia przestępstwa przez byłego dyrektora prokuratura dwukrotnie odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie dojazdów do pracy.

Były dyrektor Krzysztof Kiciński, do którego dodzwoniliśmy się, nic wie o wynikach kontroli RIO, które kwestionują zasadność pobierania przez niego pieniędzy za dojazd do pracy. Jak zapewnia, nigdzie w umowie nie było określone, że rekompensata dotyczyła jedynie dojazdów do pracy. Jak mówi były dyrektor, samochodem prywatnym załatwiał też sprawy służbowe, jeździł z dokumentacją na rozmowy z Narodowym Funduszem Zdrowia.

- Nie mogę się odnieść do tych zarzutów, bo nie znam protokołu pokontrolnego Regionalnej Izby Obrachunkowej i nikt nie poinformował mnie, że taka kontrola jest prowadzona - mówi Krzysztof Kiciński.- Zapewniam, że umowa na używanie przeze mnie samochodu ma parafę radcy prawnego, a to oznacza, że uznał ją za zgodną z prawem.

Były dyrektor szpitala zapewnia, że dostosuje się do wyroku sądu, gdy ten zdecyduje, że pieniądze trzeba zwrócić. Sprawa płatnych dojazdów do pracy nie była jedyną, którą zajęli się kontrolerzy Regionalnej Izby Obrachunkowej. Dyrekcja szpitala nie regulowała też w terminie rachunków za olej opałowy. Musiała z tego tytułu płacić odsetki.
- Taka sytuacja ma miejsce i obecnie, bo szpital cały czas jest w trudnej sytuacji finansowej - przyznaje starosta Faber. Jeden z wykonawców usług dla szpitala naliczał odsetki od nieterminowych płatności, przyjmując jako termin płatności 30 dni od daty wystawienia faktury, zamiast 30 dni od daty wpływu faktury do zamawiającego.

Kontrolerzy Regionalnej Izby Obrachunkowej mają też zastrzeżenia do pracy sekretarza komisji przetargowej w szpitalu. Zarzucają mu zawyżanie ceny trzpienia stanowiącego jeden z elementów endoprotezy bezcementowej stawu biodrowego. W załączniku do umowy cenę tego elementu określono na 1,9 tysiąca złotych, natomiast na fakturach wystawianych przez wykonawcę - czyli nowotarski szpital - cena tegoż elementu wynosiła 2 tysiące 54 złote. Zatem cena była zawyżona o 154 złote brutto. Powyższy błąd wystąpił w 38 fakturach. Ogółem wartość faktur zawyżono o kwotę ponad 6 tysięcy złotych. A to już jest poważne wykroczenie.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Tarnów: rodzice zabili noworodka. Ciało wozili w bagażniku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska