Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Orawa: przywiązali psa do auta i zamęczyli na śmierć. Odpadła mu głowa

Józef Słowik
archiwum
Trzech młodych mieszkańców Orawy wykazała się niebywałym okrucieństwem. Postanowili po pijanemu, że uśmiercą psa rasy husky, należącego do jednego z nich. Tak długo ciągnęli go za samochodem, aż odpadła mu głowa.

Do zdarzenia doszło 7 listopada w Lipnicy Małej.

19-letni Piotr K., z wykształcenia stolarz, został zatrzymany przez policję. Jechał oplem vectra, mimo że miał w wydychanym powietrzu prawie promil alkoholu. Nie był to jedyny powód, dla którego stróże prawa zatrzymali jeżdżący po Lipnicy Małej samochód - zauważyli bowiem, że za zderzakiem auta... wisiał psi łeb.

Zobacz także: Rewolucja na Podhalu. Jeden karnet na wszystkie stoki?

W trakcie śledztwa okazało się, że jest to łeb psa rasy huski, który był własnością 23-letniego Piotra B. Wcześniej zgodził się on na propozycję, aby do zderzaka auta przyczepić linkę holowniczą, a do niej przywiązać psa.

Do auta wsiadł jeszcze jeden młody mieszkaniec Orawy, Krzysztof T. Rozbawieni męczarniami psa młodzi zwyrodnialcy jeździli tak długo samochodem, aż zamęczyli zwierzę na śmierć.

- Wszyscy trzej zostali oskarżeni o działanie ze szczególnym okrucieństwem. Grozi im grzywna, kara ograniczenia albo pozbawienia wolności do lat 2 - informuje Józef Palenik, prokurator rejonowy w Nowym Targu.

Kierowca odpowie też za prowadzenie auta pod spożyciu alkoholu.

Wybory prezydenckie w Krakowie: na kogo zagłosujesz w II turze?

Wybierz małopolską miss internetu. Zobacz zdjęcia pięknych dziewczyn!
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Bestialski napad na sąsiada
Maciej Szumowski stał się legendą. Idź jego drogą. Wejdź na szumowski.eu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska