Małopolska czeka na turystę-biznesmena

- Chcemy udowodnić, że w Małopolsce można nie tylko wypocząć na łonie natury, ale także zorganizować szkolenie czy konferencję w ciekawej okolicy, często w obiektach zabytkowych, które mają świetne zaplecze i potrzebną infrastrukturę - przekonuje Leszek Zegzda, wicemarszałek województwa.

Wspólny projekt Krakowa i Małopolski zakłada prezentowanie oferty regionu na międzynarodowych targach turystyki biznesowej we Frankfurcie, Barcelonie, Londynie, Paryżu i Brukseli. Planowana jest też wizyta studyjna w Małopolsce zagranicznych dziennikarzy i firm turystycznych. W bazie małopolskiej ośrodków konferencyjnych (konferencje.malopolska.pl) można znaleźć hotele i pensjonaty z całego regionu.

Na liście jest m.in. XIX-wieczny pałac Paszkówka (pow. wadowicki), który już teraz organizuje konferencje, spotkania biznesowe i imprezy integracyjne dla firm z całego kraju. Jeśli akcja promocyjna będzie skuteczna, może przybyć też gości z zagranicy. Mogą liczyć nie tylko na standardowe wyposażenie konferencyjne, ale i na dodatkowe atrakcje, jak plaża czy zabytkowy park. - Każdy klient biznesowy jest u nas mile widziany - zapewnia Beata Zaborowska, dyrektorka ośrodka.

Pomysł na akcję promocyjną chwali też Teresa Suderek, dyrektorka hotelu Zamek w Korzkwi pod Krakowem. - To kolejny pomysł na przyciągnięcie klienta - przyznaje. Zapewnia, że hotel jest gotowy na organizację nawet czterech konferencji naraz. Nic, tylko czekać na klienta. Fakt, że Małopolska chce przyciągnąć klientów biznesowych, jest uzasadniony. Według najnowszych danych Instytutu Turystyki wynika, że klienci biznesowi stanowią ok. 30 proc. ruchu turystycznego w kraju.

- Ten projekt nie jest naszym jedynym działaniem skierowanym w stronę zagranicznych przedsiębiorców - mówi Marek Sowa, członek zarządu województwa. - Mamy też projekt pod nazwą "Business in Małopolska", którym chcemy skusić zagraniczne firmy do inwestowania w naszym regionie. Oba te działania uzupełniają się wzajemnie - dodaje Sowa.