- Boję, że to dopiero początek. Choć bardzo lubię przyrodę i cieszę się, że bobry u nas zamieszkały, jestem mocno wystraszony - żali się proboszcz lipnickiej parafii.
Sporej wielkości wierzba i topola spadły na drewniane ogrodzenie świątyni i połamały je. Nic więc dziwnego, że od kilku dni na obiekt wpisany na listę UNESCO z niepokojem spoglądają mieszkańcy Lipnicy. - Bobry to dobre i pożyteczne zwierzęta, ale także coraz częściej szkodniki. Ich działalność prowadzi do zalania pól i podwórek położonych nad rzekami - mówi Stanisław Rajski z Lipnicy.
W Lipnicy trwa dyskusja co zrobić w tej sytuacji. - Przyznam szczerze, że nie mam pomysłu na rozwiązanie problemu, ale cały czas myślę nad nim- zwierzył się nam ks. Zbigniew Kras.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?