Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożar schroniska w Dolinie Chochołowskiej

Łukasz Bobek
DARIUSZ GDESZ
O mały włos, a schronisko w Dolinie Chochołowskiej mogłoby wczoraj pójść z dymem. Gdyby nie czujność pracowników schroniska, na polanie pozostałyby jedynie zgliszcza. Sami wczoraj ugasili pożar dachu.

Całe szczęście, że pożar wybuchł w dzień. Ok. godz. 11 do straży pożarnej w Zakopanem dotarło zgłoszenie, że płonie schronisko w Dolinie Chochołowskiej. - Palił się dach gontowy na schronisku - informuje mł. kpt. Marek Szydło, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Zakopanem.

Strażacy wiedzieli, że do gaszenia rzucili się pracownicy schroniska, gdyż mają do tego odpowiedni sprzęt (gaśnice, koce, motopompy, węże, zbiornik wodny) i są przeszkoleni.

Do akcji ruszyły wozy strażackie. - Część aut pozostała jednak przed szlabanem u wylotu doliny, część zaś, głównie pojazdy terenowe i wozy lżejsze, pojechała do schroniska - relacjonuje Szydło. Powodem tego były trudne warunki dojazdu na Polanę Chochołowską, gdzie znajduje się schronisko.

Po 22 minutach od zgłoszenia strażacy dotarli pod schronisko. Na miejscu okazało się, że pracownicy budynku już poradzili sobie z ogniem. Sami go ugasili. Spaliło się ok. 2 metrów kwadratowych gontów.
Po przybyciu na miejsce straż pożarna dokonała oględzin miejsca. - Prawdopodobną przyczyną pojawienia się ognia mogły być iskry, które wypadły z komina - tłumaczy Marek Szydło.

Nikt nie ucierpiał w wyniku pożaru. Jak zaznacza zakopiańska straż pożarna, w tym roku zostaną przeprowadzone inspekcje także innych schronisk w Tatrach. Sprawdzony zostanie sprzęt, a pracownicy zostaną przeszkoleni w symulowanych akcjach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska