Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziwne okoliczności odwołania komendanta policji w Suchej Beskidzkiej. Co stało się pod jego domem?

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Policjanci w Suchej Beskidzkiej mają nowe komendanta. Został nim mł. insp. Robert Michna (z prawej)
Policjanci w Suchej Beskidzkiej mają nowe komendanta. Został nim mł. insp. Robert Michna (z prawej) Policja Sucha Beskidzka
Komenda Powiatowa Policji w Suchej Beskidzkiej ma nowego komendanta. W piątek 12 maja policja poinformowała, że od 11 maja obowiązki komendanta przejął mł. insp. Robert Michna. Tymczasem poprzedni komendant został odwołany w dziwnych okolicznościach. Do nietypowej sytuacji doszło na podwórku jego domu z udziałem jego żony i wicekomendanta.

- Nadinsp. Michał Ledzion z dniem 11 maja br. powierzył pełnienie obowiązków na stanowisku komendanta Komendy Powiatowej Policji w Suchej Beskidzkiej mł. insp. Robertowi Michnie. Rozkaz dotyczący realizacji nowych zadań Komendant Wojewódzki Policji w Krakowie wręczył mł. insp. Robertowi Michnie w obecności jego dotychczasowego przełożonego, komendanta wadowickiej policji mł. insp. Arkadiusza Śniadka oraz zastępcy komendanta suskiej policji podinsp. Mariusza Kaczmarka - informuje Komenda Powiatowa Policji w Suchej Beskidzkiej.

W komunikacie nie ma mowy o poprzednim komendancie - insp. Dariuszu Drobnym, który kierował pracami suskich policjantów przez siedem lat.

Po pytaniach od dziennikarzy mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie wyjaśnia, że Komendant Wojewódzki Policji w Krakowie nadinsp. Michał Ledzion podjął decyzję o odwołaniu poprzedniego komendanta doceniając jego pracę na tym stanowisku.

- Inspektor Drobny został przeniesiony do dyspozycji komendanta wojewódzkiego i powierzono mu do realizacji obowiązki w jednym z wydziałów komendy wojewódzkiej w Krakowie - informuje Sebastian Gleń.

Zaskakujące wydarzenia z kolei miały miejsce na posesji odwołanego komendanta, o czym poinformowała jego żona. Na portalu społecznościowym zamieściła post, w którym opisała zajście i umieściła zdjęcia. Twierdzi, że doszło do przepychanek z policjantem, który przyjechał dostarczyć dokumenty jej mężowi. Na miejsce wezwany został patrol policji.

- Po pracy przyjechał do mnie prywatnym samochodem zastępca komendanta powiatowego policji w Suchej Beskidzkiej (...), który mimo kilkukrotnych moich wezwań o niewchodzenie na teren posesji wtargnął na podwórko i wrzucił jakaś kopertę szarpiąc mnie przy tym, uderzając w głowę, aż się przewróciłam. Groził mi odwołując się do mojego stanowiska służbowego mówiąc, że napisze na mnie raport. Gdy otworzyłam drzwi jego samochodu uderzył mnie drzwiami - napisała kobieta. Na koniec napisała, że jedzie do szpitala.

Według policji sprawa wyglądała zupełnie inaczej.

- 11 maja 2023 r. I Zastępca Komendanta Powiatowego Policji w Suchej Beskidzkiej podinsp. Marcin Kaczmarek udał się z korespondencją adresowaną do byłego Komendanta Powiatowego Policji w Suchej Beskidzkiej. Na miejscu przekazał on korespondencję, jednakże zachowanie jednego z domowników, który znał podinsp. Marcina Kaczmarka było w tym zakresie irracjonalne i nie na miejscu. Podinspektor Marcin Kaczmarek nie był w żaden sposób agresywny ani też nie używał wobec nikogo siły. Publikowany w social mediach post prezentuje przekłamany obraz przebiegu doręczenia korespondencji i rozważane jest podjęcie w tym zakresie kroków prawnych - informuje Sebastian Gleń.

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska