MKTG SR - pasek na kartach artykułów

DK 75. Mieszkaniec Sądecczyzny uczestnikiem strasznego wypadku w Czchowie

Stanisław Śmierciak
Stanisław Śmierciak
Dopiero o godz. 21.39, czyli po akcji trwającej ponad 6,5 godziny, strażacy zakończyli działania na miejscu strasznego wypadku, który wydarzył się w Czchowie na głównym szlaku łączącym Nowy Sącz z Krakowem i Tarnowem, czyli drodze krajowej nr 75. Jednym z trzech pojazdów uczestniczących w tym wtorkowym zdarzeniu był opel astra z numerami rejestracyjnymi powiatu nowosądeckiego (KNS).

FLESZ - Przejścia dla pieszych 3D

Alarm o strasznym wypadku w Czchowie, na drodze krajowej nr 75, dotarł do oficera dyżurnego Powiatowej Komendy Państwowej Straży Pożarnej w Brzesku punktualnie o godzinie piętnastej.

Według relacji świadków opel insygnia nagle zjechał na przeciwny pas ruchu i tam uderzył w ciężarówkę marki renault. Obydwa te samochody z numerami rejestracyjnymi Krakowa (KR) zostały rozbite, a siła uderzenia wyrzuciła je do przydrożnych rowów po przeciwnych stronach jezdni.

Skutki tego zderzenia ciężarówki i osobówki okazały się fatalne także dla jadących oplem astrą podążającym bezpośrednio za jednym z tych pojazdów. Ten opel astra miał numery rejestracyjne powiatu nowosądeckiego (KNS). Rozbił się po najechaniu na elementy odpadające z obydwu aut, które się zderzyły.

Makabrycznie wyglądający wypadek całkowicie zablokował bardzo ruchliwa drogę krajową nr 75. Policja wyznaczyła objazdy.

Na miejsce zdarzenia szybko przybyli druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Czchowie. Wkrótce dołączyły do nich zastępy z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej PSP w Brzesku. Przyjechały także karetki Pogotowia Ratunkowego.

Strażacy musieli rozcinać wrak opla insygnia, by wydobyć ciężko rannych. Strażacy i ratownicy medyczni zajęli się również kierowcą ciężarówki oraz jadącymi drugim oplem (astrą). Wszyscy poszkodowani zostali przetransportowani do szpitala.

Opel insygnia praktycznie przestał istnieć, ale rozbita i wywrócona na bok ciężarówka także nie nadawała się do kontynuowania jazdy. Zanim można było podjąć wysiłki zmierzające do wyciągnięcia jej z rowu i usunięcia z miejsca wypadku, niezbędne było przeładowanie transportowanych tym autem towarów na inny samochód ciężarowy. Ładunkiem rozbitej ciężarówki renault były beczki, a to bardzo utrudniało przeładunek.

Ostatnie zastępy strażackie, które uczestniczyły w akcji na miejscu wypadku drogowego w Czchowie, odjechały stamtąd do swych baz dopiero dwadzieścia minut przed godziną dziesiątą wieczór.

Policja ustala szczegóły okoliczności i przyczyn wypadku, który wydarzył się w Czchowie po południu we wtorek, 17 listopada 2020 r..

Służby przypominają aby w takich warunkach także tworzyć korytarz życia, który ułatwi ewentualny przejazd służb ratunkowych.

Jesteś świadkiem utrudnień na drodze? Daj nam znać! Poinformujemy innych. Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska