Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy zdaliśmy nasz egzamin z chrztu Polski?

biskup Tadeusz Pieronek
biskup Tadeusz Pieronek
biskup Tadeusz Pieronek
W1966 roku Polska, a może lepiej byłoby powiedzieć, że to nie Polska jako państwo, ale Kościół katolicki i wyznawcy Chrystusa w Polsce obchodzili bardzo uroczyście tysiąclecie chrześcijaństwa w Polsce. Piszę tak, ponieważ ówczesny komunistyczny rząd robił wszystko, by zakłócić i zakrzyczeć uroczystości, odbywające się we wszystkich diecezjach, we wszystkich parafiach i kościołach zakonnych, przygotowanych na nie przez trwającą dziewięć lat Wielką Nowennę Tysiąclecia.

Ważnym wydarzeniem przygotowań do rocznicy tysiąclecia przyjęcia przez Polskę chrztu była rozpoczęta w 1957 roku peregrynacja kopii obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, który miał dotrzeć do każdej parafii w ciągu dziewięciu lat.

Spotkania z wędrującym obrazem, towarzyszące im nabożeństwa i modlitwy, gromadziły tysiące wiernych, dla których, w kraju rządzonym przez ateistów czyniących wszystko, by odciągnąć ludzi od Boga i Kościoła, te spotkania pozwalały odetchnąć bodaj na chwilę atmosferą wolności.

Władze nie mogły tego znieść. Inwigilowany przez milicję i tajniaków obraz w końcu został zaaresztowany i spędził sześć lat zamknięty w Częstochowie. By Matka Boska nie uciekła, pilnowały Jej dniem i nocą stojące przed wejściem na Jasną Górę patrole. Kościół nie zrezygnował z peregrynacji, a ponieważ nie mogła odwiedzać parafii kopia obrazu Matki Boskiej, wędrowały przez Polskę jego puste ramy.

To był chyba jeden z najgłupszych i najbardziej kompromitujących władze komunistyczne przypadków walki z chrześcijaństwem.

Nie koniec na tym. Władze postanowiły towarzyszyć biskupom prowadzącym nabożeństwa milenijne. Nie było to towarzystwo przyjazne.

Polegało na organizowaniu konkurencyjnych spotkań ludności w pobliżu kościołów, w których przyjmowano kopię obrazu Matki Bożej i na wygłaszaniu przemówień przez przywódców państwowych z użyciem aparatury nagłośniającej o maksymalnym natężeniu, by zagłuszyć uroczystości kościelne.

W tych dniach w Poznaniu i Gnieźnie odbywają się uroczystości upamiętniające przyjęcie 1050 lat temu chrztu przez księcia Mieszka I, dzięki czemu Polska uzyskała status państwa wspieranego przez największe potęgi ówczesnej Europy.

Przyjęcie chrześcijaństwa oznaczało, że Polska weszła w krąg zachodniej kultury, uzyskała uznanie międzynarodowe i wsparcie Stolicy Apostolskiej, co dało początek zarówno polskiej państwowości, jak i początek Kościoła katolickiego w Polsce.

Z tej okazji została stworzona jego struktura w postaci pierwszej administracji Kościoła w Polsce. Powstała ona dzięki utworzeniu pierwszej w dziejach Polski diecezji w 968 roku w Poznaniu, za Mieszka I, a w roku 1000 - za króla Bolesława Chrobrego - arcybiskupstwa w Gnieźnie i pierwszych w Polsce diecezji w Krakowie, Wrocławiu i Kołobrzegu. Biskupstwo w Poznaniu zostało podporządkowane jurysdykcji archidiecezji gnieźnieńskiej.

Szkoda, że obecna rocznica przyjęcia chrztu przez Polskę przed 1050 laty nie uzyskała takiej rangi, jaką cieszyła się rocznica tysiąclecia. Żyjemy w innych czasach.

Kościół katolicki staje dzisiaj przed ważnym pytaniem, podobnie jak to było w 1966 roku: Czy zdaliśmy egzamin ze zobowiązań złożonych przed ponad tysiącem lat Chrystusowi? Komu ulegliśmy, a komu pozostajemy wierni?
Niech na to pytanie da nam odpowiedź nasze sumienie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska