Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy w Krakowie znaleziono prochy ofiary Treblinki? Sprawdzi to IPN

Piotr Subik
Piotr Subik
A. Wierzbicka/http://www.muzeumsiedlce.art.pl
Pion śledczy Instytutu Pamięci Narodowej sprawdzi, czy rzeczywiście to szczątki ludzkie znajdują się w pudełku z napisem „prochy Ofiary Treblinki”, które przypadkowo znalazł mieszkaniec Krakowa. Leżały wśród śmieci w hangarze przy ul. Stella-Sawickiego, który remontowany jest pod Muzeum Ratownictwa.

Jako pierwsze o sprawie poinformowało wczoraj Radio Kraków, bo to tam nietypowe znalezisko przyniósł mieszkaniec Krakowa. Ostatecznie trafiło ono w ręce dra Macieja Korkucia, naczelnika Oddziałowego Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN w Krakowie.

Wstępne oględziny dokonane przez historyków potwierdziły, że zawartość papierowej torby, włożonej do pudełka, może być ludzkimi szczątkami. Znalezisko przekazano prokuratorom z krakowskiego IPN.

- Pierwszym krokiem będą na pewno badania kryminalistyczne, które pozwolą ustalić, czy są to szczątki ludzkie – powiedział nam wczoraj prof. Waldemar Szwiec, naczelnik Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Krakowie.

- Naszym zadaniem jest nie tylko zachowanie tych szczątków, ale także godne ich pochowanie – podkreśla także dr Maciej Korkuć.

Z ustaleń Radia Kraków wynika, że cenne pamiątki do magazynów w Czyżynach przeniosło Muzeum Inżynierii Miejskiej. To właśnie przy ul. św. Wawrzyńca ostatnią siedzibę miało, nie działające od lat Towarzystwo Opieki nad Majdankiem w Krakowie. A inne rzeczy znalezione przy ul. Stella-Sawickiego wskazują na to, że to właśnie ono było pierwotnym posiadaczem pudełka z prochami ofiar Treblinki.

Zaskoczony odkryciem dokonanym w Krakowie jest dr Edward Kopówka, kierownik Muzeum Walki i Męczeństwa w Treblince. - Nie ma żadnych potwierdzeń w dokumentach na przekazywanie komukolwiek prochów ofiar obozu, choć bardzo prawdopodobne, że tak się kiedyś zdarzało. Osobiście znam opowieść o grupie Żydów, która ziemię z Treblinki, jeszcze przed zorganizowaniem muzeum w 1964 r., wywiozła – legalnie bądź nielegalnie - do Skopje w Macedonii – mówi dr Kopówka.

Według niego charakter znaleziska wskazuje na to, że najprawdopodobniej miało ono być wmurowane w jakiś pomnik, w którego budowę zaangażowane było Towarzystwo Opieki nad Majdankiem. Sugerować to może także inny przedmiot pochodzący z magazynu w Czyżynach, a odkupiony przez mieszkańca Krakowa ze złomu – urna z napisem „Sachsenhausen” (był to niemiecki obóz koncentracyjny w okolicach Berlina).

Zdaniem dr Edwarda Kopówki, gdyby potwierdziło się, że są to prochy z Treblinki – powinny wrócić do muzeum na Mazowszu. - I zostać godnie pochowane, jak zwykle w takich przypadkach, przez rabina Michaela Schudricha – mówi dr Kopówka.

WIDEO: Przez Oświęcim przeszedł 26. Marsz Żywych. Kilka tysięcy osób oddało hołd ofiarom Holokaustu

Źródło: TVN24, x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Czy w Krakowie znaleziono prochy ofiary Treblinki? Sprawdzi to IPN - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska