Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cracovia - Legia Warszawa. Profesor Janusz Filipiak czuwał nad Cracovią. Jest wygrana!

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Cracovia pokonała Legię 2:0
Cracovia pokonała Legię 2:0 Anna Kaczmarz
Cracovia pokonała Legię Warszawa 2:0. Był to ostatni mecz "Pasów" w tym roku, to spotkanie z 2. kolejki ekstraklasy, z lipca.

Mecz szczególny, rozgrywany trzy dni po śmierci profesora Janusza Filipiaka, długoletniego (od 2004 r.) prezesa Cracovii.
Jednocześnie właściciela, gdyż jego firma Comarch od dwóch dekad jest sponsorem „Pasów”. Człowieka, dzięki któremu krakowski klub wyszedł z trzecioligowych odmętów i po 20 latach niebytu wrócił do ekstraklasy. Zdobył Puchar Polski i Superpuchar Polski (2020 r.), trzykrotnie czwarte miejsce na koniec rozgrywek. Doszedł do sukcesów, o który w 2002 r. można było jedynie pomarzyć. Był to więc wieczór szczególny.

Przed meczem przypomniano zasługi prof. Filipiaka dla klubu i minutą ciszy uczczono pamięć prof. Filipiaka.

Kibice Cracovii wywiesili transparent: „Ku Twej pamięci dziś raca płonie, dbaj z Bogiem z góry o naszą Cracovię”. Kibice głośnym „Janusz Filipiak, Janusz Filipiak!” dali dowód swej pamięci o nim.

W 19 minucie spotkania nastąpiły podziękowania ze strony fanów za 19 lat prezesury. A w przerwie na telebimie prezentowano unikatowe czarno-białe zdjęcia Janusza Filipiaka.

„Pasy” w niedzielę przegrały w Warszawie z Legią 0:2 (to był mecz w ramach 19. kolejki). Po trzech dniach chciały koniecznie wygrać – dla profesora Filipiaka i po to, by wyjść ze strefy spadkowej.

„Pasy” zaczęły bardzo ostrożnie, bojąc się mocniej zaatakować, by nie nadziać się na kontrę. W 14 min gospodarze mieli szansę, rzut wolny z 25 m. Uderzał Jani Atanasov i dwa razy trafił w mur. Legia nie narzucała tempa. Krakowianie z kolei byli mało decyzyjni pod bramka rywala, nie decydowali się na strzały, a gdy już do nich dochodziło, były blokowane (vide Atanasov).
Ale w 25 min sprawy w swoje ręce wziął Benjamin Kallman. Wygrał pojedynek z Rafałem Augustyniakiem i huknął jak z armaty z 25 m w „okienko”. Kacper Tobiasz nie miał nic do powiedzenia. To czwarty gol Kallmana w sezonie. W 37 min warszawianie mogli wyrównać. Po krótko rozegranym rzucie wolnym i centrze główkował Radovan Pankov i piłka zatrzymała się na górnej siatce bramki.

Ledwo co zaczęła się II połowa, a gospodarze przycisnęli i w 48 min Kallman uderzył w słupek z 15 m. Od razu odpowiedziała Legia i Marc Gual nie trafił do siatki z 6 m. Fakt, że wystraszył go w tej sytuacji Madejski.

To był dzień Kallmana. W 57 min popędził sam na bramkę Legii i zdobył gola. Trener gości Kosta Runjaić dokonał wielu zmian, rzucając do boju pięciu piłkarzy. W 74 min po wolnym Josue przed szansą stanął Juergen Elitim, ale Madejski desperackim wyjściem zażegnał niebezpieczeństwo. W tej samej akcji dobijał Maciej Rosołek i nie trafił w bramkę. Legia dość mocno przycisnęła, ale bramka Cracovii była jak zaczarowana.

Piłkarze „Pasów” nie bronili się kurczowo, walczyli jak lwy, zapędzając się w pole karne Legii. I gospodarze dopięli swego. Będą mieć radosne Święta.

Cracovia wyszła ze strefy spadkowej, przerwała serię meczów bez zwycięstwa – dziewięciu, przezimuje na 13. miejscu w tabeli, mając w dorobku 21 punktów. Kolejny mecz rozegra 10 lutego o godz. 15 z Radomiakiem.

A wcześniej, 1 stycznia o godz. 12, odbędzie się tradycyjny Trening Noworoczny.

Cracovia – Legia Warszawa 2:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Kallman 25, 2:0 Kallman 57
Cracovia: Madejski – Glik, Hoskonen, Ghita – Kakabadze, Knapik, Atanasov, Skovgaard – Makuch, Oshima – Kallman.
Legia: Tobiasz – Pankov, Augustyniak, Kapaudi (59 Dias) – Kun (73 Baku), Elitim, Celhaka (59 Kapustka), Ribeiro – Josue, Muci (67 Strzałek) – Gual (67 Rosołek).
Sędziowali: Karol Arys oraz Marek Arys, Marcin Janawa (wszyscy Szczecin). Żółte kartki: Kakabadze (8), Makuch (88) – Gual (41), Pankov (45), Josue (90+4). Widzów: 8093.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska