MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Cidry" zatrzymały niecieczan

Piotr Pietras
Zespół Termaliki Bruk-Betu bardzo starannie przygotował się do meczu wyjazdowego z Ruchem Radzionków. Niecieczanie, mimo niezbyt dużej odległości dzielącej oba miasta na Górny Śląsk przyjechali już dzień przed meczem, wszystko po to, by zawodnicy mogli przystąpić do meczu w pełni wypoczęci.

W zespole "Słoników" po raz kolejny zabrakło leczącego uraz mięśnia dwugłowego Łukasza Kowalskiego, w linii obrony zabrakło także pauzującego za czwartą żółtą kartkę Słowaka Dalibora Plevy. Na szczęście dla gości kontuzje jakich w doznali w poprzednim meczu z Olimpią Grudziądz Dariusz Jarecki i Karol Piątek nie okazały się zbyt groźne i obaj gracze rozpoczęli spotkanie w podstawowym składzie.

Zespół z Radzionkowa, który w dwóch poprzednich meczach zdobył komplet punktów, rozpoczął mecz bardzo odważnie; już w 3 min Sebastian Radzio znalazł się w dobrej sytuacji, jednak obrońcy Termaliki Bruk-Betu zablokowali jego strzał. Kolejna doskonała sytuacja dla Ruchu rodziła się w 18 min, jednak Sebastian Nowak wybiegając poza pole karne zażegnał niebezpieczeństwo. Chwilę później niecieczanie po raz pierwszy poważniej zagrozili bramce Ruchu, lecz rywale zdołali zablokować strzał Krzysztofa Lipeckiego. Miejscowi nie zamierzali jednak rezygnować z ataków na bramkę Termaliki Bruk-Betu i w 30 min bardzo bliski szczęścia był Mateusz Cieluch, który uderzając zza linii pola karnego zmusił Nowaka do sporego wysiłku.

Po kolejnym ataku gospodarzy bramkarz "Słoników" był już bezradny; po krótko rozegranym rzucie rożnym piłka trafiła do Adama Giesy, który mając trudną pozycję do oddania strzału zdołał jednak uderzyć piłkę w bliższy róg zaskakując oślepionego słońcem Nowaka.

Bardzo ciekawa była końcówka pierwszej połowy. Najpierw po dośrodkowaniu Jakuba Biskupa z rzutu wolnego, Andrzej Rybski strzelając głową trafił piłką w poprzeczkę. Ostatnie dwie akcje należały do "Cidrów"; w 45 min Krzysztof Danielewicz zagrał piłkę do Bartosza Kopacza, który strzelając "główką" trafił w jednego z niecieczan, natomiast w doliczonym czasie gry po strzale Radzi, Nowak z trudem odbił futbolówkę.

Po zmianie stron znów do ataku ruszyli gospodarze. Bliski szczęścia był Radzio lecz piłkę po jego uderzeniu po ziemi bramkarz Termaliki Bruk-Betu wybił na rzut rożny. Chwilę później, po składnej akcji radzionkowian Cisse posłał piłkę do siatki, napastnik Ruchu był jednak na spalonym i sędzia gola nie uznał.

Przyjezdni kolejne szanse na wyrównanie mieli w 57 min, gdy po "główce" Emila Drozdowicza bramkarz Ruchu zdołał wybić piłkę z linii bramkowej oraz minutę później, gdy Biskup główkował tuż obok słupka. Zespół z Radzionkowa także nie rezygnował z podwyższenia wyniku i po strzałach Piotra Łopucha i Danielewicza z rzutu wolnego piłka szybowała minimalnie nad poprzeczką, natomiast w 75 min będący w dobrej sytuacji Giesa trafił w Nowaka.

W końcówce przewagę osiągnęli niecieczanie, którzy postawili wszystko na jedną kartę. Ruch nastawił się z kolei na grę z kontry. Wynik nie uległ już jednak zmianie i zespół Termaliki Bruk-Betu doznał drugiej porażki we wiosennej części sezonu.

Ruch Radzionków - Termalica Bruk-Bet Nieciecza 1:0 (1:0)
Bramka: Giesa 34.
Sędziowali Artur Radziszewski (Warszawa).
Widzów 1000
Ruch: Kiełpin 7 - Mróz 6, Biernat 5I, Kopacz 6, Marcin Kowalski 5 - Radzio 6 (61 Łopuch), Danielewicz 5, Giesa 6I (90+1 Dziewulski), Muszalik 5, Cieluch 4 (46 Rocki 6) - Cisse 5. Trener Skowronek.
Termalica Bruk-Bet: Nowak 6 - Piątek 5, Czerwiński 5, Mateusz Kowalski 6, Jarecki 5 (77 Kubowicz) - Pawlusiński 6, A. Baran 6, Lipecki 5, Rybski 5 (77 Szałęga), Biskup 6 (66 Szczoczarz) - Drozdowicz 5. Trener Radolsky.

Miss Małopolski 2012! Zobacz zdjęcia ślicznych kandydatek i oddaj głos!

Trwa plebiscyt na Superkota! Zgłoś swojego zwierzaka i zgarnij nagrody!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska