Kluczem do sukcesu gości miało być ograniczenie swobody Mateusza i Michała Maków, graczy decydujących o obliczu bełchatowian. Cecherz dobrze wykombinował, a jego podopieczni wypełnili zadanie: Makowie wiele nie zdziałali, jeszcze przed końcem zawodów opuścili murawę, a Kolejarz wywalczył satysfakcjonujący go remis.
Wprawdzie Mateusz Mak już w 3 min zagroził bramce gości, ale niebezpieczeństwo zażegnał Łukasz Radliński. To był dla miejscowych sygnał do szturmu. Owszem, osiągnęli oni przewagę, przesiadując na połowie przyjezdnych, niewiele wszak z niej wynikało. Także kontry wyprowadzane od czasu do czasu przez gości nie przynosiły efektu. Jedynie w 16 min w dogodnej sytuacji znalazł się Wojciech Trochim, lecz jego strzał zneutralizował Arkadiusz Malarz. Bogata w wydarzenia okazała się 35 min. Najpierw uderzenie Piotra Rockiego wyłapał golkiper GKS, a po błyskawicznej ripoście miejscowych sprawę pokpili pospołu bracia Makowie. W końcówce tej części gry o zmianę wyniku pokusić się mogli jeszcze Paweł Baranowski i Michał Renusz, należytą czujność zachował jednak bramkarz stróżan, a w 43 min po główce Mateusza Maka piłka odbiła się od poprzeczki.
Tuż po zmianie stron sporo kłopotów Radlińskiemu sprawił strzelający zza pola karnego Kamil Wacławczyk. Bramkarz Kolejarza sparował futbolówkę na rzut rożny. Bez skutku uderzał także wkrótce po indywidualnej akcji Piotr Rocki. Z dalekiej podróży powrócili goście w 62 min, gdy po dośrodkowaniu Michała Maka i główce Wacławczyka piłka poszybowała centymetry nad poprzeczką. Celniej tenże piłkarz przymierzył chwilę później z wykonywanego z 22 m rzutu wolnego, lecz i tym razem należytą czujność zachował Radliński. W 74 min po rzucie wolnym na przedpolu bramkarza ze Stróż powstało olbrzymie zamieszanie, ale żaden z graczy miejscowych nie zdołał przepchnąć futbolówki za linię bramkową. W 85 min spatałaszył z kolei Mateusz Mak, który kopnął piłkę wprost w leżącego na murawie golkipera gości.
***
Zdaniem trenerów
Kamil Kiereś, GKS Bełchatów:
- Bardzo trudno grało nam się dzisiaj przeciwko Kolejarzowi. Za remis i związaną z nim stratę punktów odpowiedzialność przyjmuję na siebie. Nie udało się nam narzucić rywalowi swojego stylu gry i mimo przewagi, jaką posiadaliśmy, musimy zadowolić się połowicznym zyskiem.
Przemysław Cecherz, Kolejarz:
- Wiedzieliśmy z kim się spotykamy i jakim potencjałem dysponuje nasz dzisiejszy rywal. Z postawy zespołu jestem bardzo zadowolony. Poza dwoma błędami, chłopcy zrealizowali w stu procentach przedmeczowe założenia taktyczne. Uważam, że w niektórych elementach byliśmy nawet drużyną lepszą. Podział punktów jest sprawiedliwy.
GKS Bełchatów - Kolejarz Stróże 0:0
Sędziowali: Mariusz Złotek (Stalowa Wola) oraz Tomasz Listkiewicz i Paweł Wysocki (obydwaj Warszawa).
Żółte kartki: Stefanik (74, faul). Widzów: 1700.
GKS Bełchatów: Malarz - Basta, Wilusz, Baranowski, Szymorek - Sawala, Baran, Mateusz Mak (85 Prokić), Wacławczyk - Renusz, Michał Mak (70 D. Szymański).
Kolejarz: Radliński - Gryźlak, Markowski, Szufryn, Cichy -Bajdur (61 P. Szymański), Niane, Stefanik, Rocki (86 Kaliciak), Trochim - Majchrzak (46 Wolański).
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
