Brzesko: rusza nowy Zakład Opiekuńczo-Leczniczy

- Postanowiliśmy przeprowadzić kapitalny remont tego budynku. Prace pochłonęły prawie 1 ml zł - wyjaśnia Ryszard Ożóg, starosta powiatu brzeskiego. Uruchomienie ZOK było koniecznością. Do tej pory osoby starsze, mocno schorowane przebywały na oddziale dla przewlekle chorych szpitala powiatowego.

Gdy jednak NFZ zdecydował, że nie będzie finansował tego typu oddziałów, pojawił się problem. - Nie mogliśmy tego tak zostawić. Gdy tylko zwolnił się nasz obiekt (w starym budynku szpitala mieściła się m.in. pulmonologia), zdecydowaliśmy o uruchomieniu zakładu - dodaje starosta.

Docelowo w zakładzie zaplanowano 70 miejsc. Na razie będzie ich jednak połowę mniej. Dom znajdą tu osoby starsze, które z uwagi na swoje schorzenia nie mogą i nie potrafią się same sobą zająć.
Do takich należy pani Maria. Starsza kobieta od kilkunastu lat jest sparaliżowana. Porusza się na wózku inwalidzkim.

Rodzina, która mieszka poza Brzeskiem, zatrudniła opiekunkę. Z panią Marią spędza ona jednak tylko sześć godzin dziennie. Później, w miarę możliwości, do staruszki zaglądają sąsiedzi. - Lepiej bym się jednak czuła, gdybym miała całodzienną opiekę i towarzystwo - twierdzi starsza pani.

O tym, że ZOL to dobre rozwiązanie dla tej kobiety, przekonany jest także jej lekarz. Osób w podobnym położeniu jest więcej. Za pobyt w ZOL pobierane będzie 70 procent emerytury lub innych świadczeń przyznanych osobom starszym. Wszyscy zainteresowani pobytem w zakładzie mogą się kontaktować z brzeskim starostwem. Tam otrzymają informacje o naborze i o warunkach przyjęcia.