Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brzesko. Biegły: Szymon został porażony

Małgorzata Więcek-Cebula
Do sądu dotarła opinia w sprawie wypadku w brzeskim markecie

Po kilkutygodniowej przerwie na wokandę brzeskiego sądu wraca sprawa 5-letniego dziecka, które miało zostać poparzone w jednym z brzeskich marketów budowlanych.
Do incydentu doszło 17 lipca ubiegłego roku. Zakupy robiła tam młoda kobieta ze swoją matką, towarzyszył im pięcioletni Szymon.
Podczas gdy panie oglądały lampy, chłopiec biegał po sklepie. W pewnym momencie zaczął bawić się listwą testową do żarówek. To skończyło się najprawdopodobniej porażeniem prądem i poparzeniem palca. Rany na szczęście okazały się niegroźne.
Rodzice zdecydowali się jednak o tym opowiedzieć policji. Sprawa trafiła do prokuratury, a ta postawiła zarzut nieumyślnego narażenia chłopca na niebezpieczeństwo utraty życia lub doznania uszczerbku na zdrowiu 26-letniemu Krystianowi J., kierownikowi sklepu.
Rodzice Szymona dodatkowo zażądali 15 tys. zł zadośćuczynienia, sugerując, że po tym zdarzeniu ich syn boi się wchodzić do sklepów. Proces przed brzeskim sądem ruszył w lutym.
Sąd przesłuchał rodziców chłopca. Obszerne zeznania złożyli też pracownicy i właściciel sklepu, a także sam oskarżony. Wszyscy przekonywali, że chłopiec nie był pilnowany w sklepie. Właściciel marketu podważył nawet fakt poparzenia.
Aby rozwiać wątpliwości, sąd zlecił przygotowanie opinii na temat tego, czy w sklepie doszło do zwarcia instalacji i porażenia prądem. Właśnie dotarła ona do sądu
- Biegły potwierdził ten fakt - mówi sędzia Zbigniew Małysa, przewodniczący Wydziału Karnego Sądu Rejonowego w Brzesku.
Kolejna, wszystko wskazuje na to, że ostatnia rozprawa zaplanowana jest na 29 września

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska