Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Beskid – Soła: Gospodarze chcą w końcu wygrać

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Anna Kaczmarz
W sobotę o godz. 17, w spotkaniu 29. kolejki III ligi, Beskid Andrychów na swoim stadionie zmierzy się z Sołą Oświęcim. W konfrontacji outsidera z rywalem ze ścisłej czołówki jedyną niewiadomą wydają się być rozmiary wygranej gości.

– W konfrontacji przeciwko Sole nie mamy nic do stracenia, a jedynie wygranie prymatu w zachodniej Małopolsce. Na pewno trudno nam przyjmować kolejne wysokie porażki, ale do końca będziemy walczyć choćby o jedno trzecioligowe zwycięstwo - mówi kierownik Beskidu Jan Witkowski.

Zobacz także. Trener Beskidu Edward Wandzel: Z Garbarnią byliśmy bez szans
W Beskidzie zabraknie stopera Michała Tylka, który nabawił się urazu na Garbarni, co z kolei osłabi defensywę andrychowian. – Miał bardzo udaną rundę, a nie zagra już do końca sezonu – martwi się Jan Witkowski.

Nie będzie też Artura Michulca, co osłabi i tak skromną siłę ognia andrychowian. Z kolei do kadry wróci Przemysław Senderski.

W obozie oświęcimian zgłaszają pełną gotowość bojową. Kadra Soły będzie raczej skromna, bo trzeba ją podzielić także na drużynę rezerwową, grającą swój mecz w okręgówce w tym samym terminie co pierwszy zespół. – Na pewno interesuje nas tylko zwycięstwo, ale nie zamierzamy lekceważyć rywala – przestrzega Sebastian Stemplewski, trener Soły. – Kluczem do odebrania rywalom chęci do walki będzie strzelenie szybkich dwóch, czy trzech goli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska