Czołowy piłkarz Cracovii został pobity w krakowskiej dyskotece "Frantic". Piłkarz świętował tam wygraną swojej drużyny w meczu z Podbeskidziem. Zawodnik został podobno przypadkowo pobity, nie miało to podłoża kibicowskiego. Został uderzony kilka razy w twarz. Nie znalazł się w składzie "Pasów" na sobotni mecz w Gliwicach.
Na przedmeczowej konferencji prasowej trener Cracovii Jacek Zieliński tak tłumaczył nieobecność piłkarza w kadrze na mecz:
- Zawodnik był ostatnio mocno eksploatowany. Dostał więc wolne, bo w dalszym ciągu ma problem z mięśniem przywodziciela i więzadłem pobocznym, nie jest brany pod uwagę na sobotni mecz. Grał ostatnio dlatego, że świadomie postępowaliśmy, żeby go nie "dorzynać" w sobotę na Piaście - mówi szkoleniowiec Cracovii. - To młody chłopak, był ostatnio mocno obciążony. Dolega mu noga, dostał więc kilka dni wolnego, boiska są coraz cięższe, akurat ta kontuzja odzywa się.
Dodajmy, że z jedenastki wypada też Hubert Wołąkiewicz, kontuzjowany w meczu z Podbeskidziem. Ostatni mecz skończył po kilku minutach z powodu urazu mięśnia czworogłowego. Nie miał jeszcze wykonanego badania USG, ponieważ trzeba poczekać aż zniknie obrzęk.
Do gry wraca po pauzie za kartki Miroslav Covilo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?