MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bartłomiej Matysiak: Też potrafię jeździć w górach! [WYWIAD]

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Andrzej Banaś
W środe upadł podczas kryterium o Złoty Pierścień Krakowa, a dzisiaj triumfował na mecie I etapu Małopolskiego Wyścigu Górskiego. Mowa o Bartłomieju Matysiaku z CCC Polsat Polkowice

Zobacz także: Małopolski Wyścig Górski. Matysiak wygrywa w Trzebini [ZDJĘCIA]

- W środę kryterium w Rynku Gł. zakończyło się pańskim niepowodzeniem, dziś powetował Pan sobie ten upadek.
- Dlaczego niepowodzenia? Z naszej grupy wygrał przecież Tomek Kiendyś. Ja zaliczyłem upadek, ale wszystko dobrze się skończyło. Wczoraj wygrał Tomek, dziś w końcówce etapu koledzy mi pomogli i odwdzięczyłem się im.

- Czy kontrolowanie wyścigu przy ponad 6-minutowej stracie peletonu do ucieczki jest łatwe?

- Nie jest to łatwa sprawa ale takie mieliśmy założenia, by puścić odjazd. Nikt nie chciał natomiast odpuścić odjazdu, w którym byliby mocni zawodnicy, np. z naszej grupy. Potem my, ale też inne grupy włączyły się do pogoni i daliśmy radę zniwelować przewagę, a finisz był rozgrywany z całej grupy.

- Czy nie mieliście w peletonie niepokoju ani przez moment, że te 6 minut to jest na tyle duża strata, że nie uda się jej odrobić?
- Nie, kontrolowaliśmy przewagę, nie dopuściliśmy by była ona większa niż 5 - 6 minut. Od razu zabraliśmy się do roboty.

- W krótkim czasie zniwelowaliście tę przewagę.

- Można powiedzieć, że wszystko było pod kontrolą, także zawodnicy z grupy BDC nam pomagali, włączyli się do walki Czesi, nie było problemu.

- Finisz był bardzo widowiskowy ale i trudny, bo sama końcówka prowadziła po kostce.

- Najpierw był krótki podjazd, ale rzeczywiście sama końcówka prowadziła po kostce. Nie przeszkadzało mi to jednak, ciesze się bardzo, że wygrałem.

- Przed wami kolejne etapy, już górskie. Jaki jest plan?

- Na pewno będziemy chcieli walczyć o zwycięstwo w całym wyścigu, mamy dobrych kolarzy jeżdżących po górach. Będziemy starali się im pomagać, tak, aby ktoś z nas mógł wygrać.

- To nie są ogromne góry, nie warto pomyśleć o własnych ambicjach?
- Też potrafię jeździć w górach. Nie są to jakieś bardzo długie podjazdy, bym miał sobie nie poradzić. Zobaczymy jak się będę czuł jutro, oczywiście też będę walczył. Może żółta koszulka zostanie przy mnie na dłużej?

- Na razie żółta koszulka lidera wyścigu przechodzi z rąk do rąk, ale nie jest powiedziane, że jutro nie zachowa jej Pan aż do sobotniego etapu.
- Najważniejsze, że koszulka zostaje w grupie CCC Polsat Polkowice. Jutro jest kolejny dzień walki, postaramy się o utrzymanie koszulki bądź o to, by inny kolarz z naszej grupy ja przejął.

- Macie w grupie dobrych górali - Jacka Morajkę, Adriana Honkisza czy też Adriana Kuraka.

- Oczywiście, jest kilku, którzy jeżdżą dobrze po górach, myślę, że klasyfikacje generalna podporządkujemy pod nas.

WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE "CZY JESTEŚ PRAWDZIWYM KRAKUSEM?"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska