Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burmistrz Zakopanego chce zmian na Krupówkach

Łukasz Bobek
Czy rzeczywiście uda się zastąpić parasolki z deptaka? Wielu w to wątpi. Mówią, że będzie to kolejne martwe prawo.
Czy rzeczywiście uda się zastąpić parasolki z deptaka? Wielu w to wątpi. Mówią, że będzie to kolejne martwe prawo. fot. Łukasz Bobek
Zakopane idzie na wojnę z parasolkami. Władze miasta chcą ujednolicić wszystkie ogródki gastronomiczne na Krupówkach - tak żeby zadaszenie nad letnimi stolikami było tego samego koloru, wielkości, a najlepiej bez jakichkolwiek reklam piwa czy innych napojów. - Widziałem, że tak jest m.in. na rynku we Wrocławiu. I to mi się bardzo spodobało - mówi Janusz Majcher, burmistrz Zakopanego.

Obecnie na Krupówkach panuje, w pełnym znaczeniu tego słowa, wolnoamerykanka. Każdy przedsiębiorca robi, co uważa, aby tylko przyciągnąć klientów. Większość miejsc swoje usługi reklamuje krzykliwie. Na dodatek góralską pogoń za dutkami skwapliwie wykorzystują kompanie piwowarskie. Oferują wyposażenie ogródka letniego za darmo. Stąd parasole z reklamami piw w ogródkach gastronomicznych.

A że browarów jest wiele, efekt jest taki, że w ciągu kilkuset metrów deptaka mamy kilkadziesiąt parasoli i każdy inny. - W rezultacie mamy kolorystyczny chaos, który moim zdaniem nie pasuje do centrum naszego miasta - mówi burmistrz Zakopanego.
Dlatego władze miasta wymyśliły, żeby ujednolicić parasole na Krupówkach. - Według mnie, obecnie parasole nie spełniają swojej roli i czas je wymienić - zapowiada Majcher. Nowym dachem dla spożywających kawę (lub piwo) na zewnątrz mają być markizy z trwałym posadowieniem, które byłyby odporne na deszcz czy silny wiatr. Zadaszenia te byłyby demontowane na zimę.

- Widziałem takie rozwiązanie we Wrocławiu. Na dodatek plusem takiego zadaszenia, które bardzo estetycznie wygląda, jest fakt, że markizy są w jednym kolorze i nie ma na nich reklam - mówi Janusz Majcher.

Podobne rozwiązanie wprowadziła w poprzednim sezonie Katarzyna Walinowicz, prowadząca pub Anemon na deptaku. Jej zadaszenie było wykonane ze stali. Przymocowane do fasady budynku, opierało się na umieszczonym na deptaku stelażu. - Dzięki temu wiatr czy deszcz nie przeszkadzał nikomu, kto siedział przy stolikach na zewnątrz. Poza tym zadaszenie wykonał je człowiek zajmujący się kowalstwem artystycznym, tak że wyglądało bardzo ładnie - mówi pani Katarzyna.

Przed rokiem jednak takie rozwiązanie nie podobało się władzom miasta, które obawiały się, że metalowy stelaż może zniszczyć granitową kostkę n Krupówkach. Kobieta musiała więc zdemontować konstrukcję. Teraz jednak burmistrz przyznaje, że zadaszenie, jakie zastosowała pani Katarzyna, mogłoby upiększyć Krupówki.

Zapis o nowym rodzaju zadaszenia, obowiązującym w ogródkach gastronomicznych, ma się znaleźć w opracowywanym w Urzędzie Miasta projekcie nowego parku kulturowego dla Krupówek i zabytkowej części ulicy Kościeliskiej.
Nowy projekt Majchra części zakopiańczyków się podoba. - Może dzięki temu uda się ujednolicić wystrój naszych Krupówek - mówi Maria Gawlak, góralka z Zakopanego.

Jednak pojawiają się też głosy, że pomysł - mimo że wydaje się słuszny - jest nierealny. - W zachodnich miastach turystycznych też jest taka mieszanina parasoli. Jakoś tam sobie z tym nie poradzono. Wątpię, by udało się tu zrobić u nas - mówi Stanisław Łukaszczyk z Krupówek.

Tym bardziej wydaje się to mało prawdopodobne, bo solidna konstrukcja zamiast parasola kosztuje. Pani Katarzyna z "Anemonu" wylicza, że zadaszenie kosztowało ją ok. 5 tys. zł. - Mimo tej ceny uważam, że warto, bo jednak wygląda to zdecydowanie lepiej niż zwykłe parasole - dodaje kobieta.

Na początku Majcher nie zamierza nikogo siłą przymuszać do wymiany parasoli. Dlatego też wielu uważa, że to fanaberia burmistrza. - Ja już przeżyłam dwie reformy parasolek na Krupówkach. Poprzedni burmistrzowie gdy nie mieli co robić, też się zajmowali parasolkami. Jak tak dalej pójdzie, to doczekamy się nowego albumu "Wszystkie parasolki burmistrzów Zakopanego" - śmieje się pani Wanda, od kilkunastu lat pracująca na Krupówkach.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska