Krakowianie przystąpili do tego spotkania borykając się z problemami kadrowymi. Nie mógł wystąpić Milos Kosanović, a także Edgar Bernhardt, choć znalazł się na ławce rezerwowych. Saidi Ntibazonkiza opuścił przedmeczowe zgrupowanie ze względu na narodziny syna. Trener Wojciech Stawowy musiał więc inaczej zestawić przede wszystkim linie obrony. Przesunął więc na środek defensywy Adama Marciniaka. Szansę debiutu na lewej stronie dał Pawłowi Jaroszyńskiemu.
"Pasy" bez bojaźni przystąpiły do tego meczu, bo patrząc na dotychczasowe wyniki Zagłębia (dwa punkty zdobyte, tylko jedna strzelona bramka), nie należało się bać tego zespołu.
Szczególna motywację mieli dwaj młodzi piłkarze Cracovii - Krzysztof Danielewicz i Damian Dąbrowski, którzy przeszli przez grupy młodzieżowe Zagłębia, grali w nim też w Młodej Ekstraklasie.
W 7. min. popędził prawym skrzydłem Bartosz Rymaniak i starał się strzelić w krótki róg, ale tej części bramki pilnował Krzysztof Pilarz i nie dał się zaskoczyć. 5 minut później miejscowej publiczności przypomniał się Dąbrowski, strzelając z dystansu niecelnie.
W 21. min. po akcji prawym skrzydłem piłkę 10 metrów przed krakowską bramką dostał Piotr Azikiewicz. Na szczęście dla gości fatalnie spudłował. Cracovia nie pozostawała dłużna i w 27. min. z dystansu strzelał Krzysztof Danielewicz zmuszając Michała Gliwę do interwencji.
Krakowianie stosowali prostopadłe podania do napastników, ale np. Vladimir Boljević nie potrafił z nich skorzystać - źle przyjął piłkę i oddał niecelny strzał. W 40. min. Azikiewicz strzelał z rzutu wolnego wprost w ręce Pilarza.
W przerwie trener Wojciech Stawowy dokonał jednej zmiany.
W 66. min. wydawało się, że miejscowi będą prowadzić 1:0 - po główce Michala Papadopulosa Pilarz popisał się jednak fantastyczną interwencją i obronił strzał nogami.
W 72. min. na strzał z dystansu zdecydował się wprowadzony do gry chwilę wcześniej Marcin Budziński - piłka uderzona z 20 m wpadła tuż przy słupku bramki Gliwy.
Od tej chwili krakowianie zyskali pewność siebie, coraz częściej gościli pod bramką Zagłębia i mieli szanse na kolejne bramki. Jednak Dawid Nowak strzelał nad poprzeczką, a Budziński dał okazję do wykazania się bramkarzowi.
KGHM Zagłębie Lubin – Cracovia Kraków 0:1 (0:0).
Bramka: 0:1 Marcin Budziński (72).
Żółte kartki: KGHM Zagłębie Lubin – Sebastian Bonecki, Adrian Rakowski, Bartosz Rymaniak. Cracovia Kraków – Mateusz Żytko, Damian Dąbrowski, Krzysztof Danielewicz.
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń). Widzów: 5467.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
