Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpital wyniósł się z Witkowic, ale nikt nie chce kupić działki

Anna Górska
Poszpitalne obiekty w Witkowicach niszczeją. Działka jest urokliwa, jednak kupców brak
Poszpitalne obiekty w Witkowicach niszczeją. Działka jest urokliwa, jednak kupców brak Anna Kaczmarz
Wojewódzki Szpital Okulistyczny przeniesiono z Witkowic do Nowej Huty półtora roku temu. Od tego czasu Uniwersytet Jagielloński ma problem ze sprzedażą pięknej, 12,5-hektarowej działki z parkiem, kaplicą i 13 budynkami, w których częściowo mieścił się szpital. Rocznie na jej utrzymanie uczelnia wydaje ok. 500 tys. zł.

Zainteresowanych kupnem terenu w Witkowicach brak, chociaż proponowana cena - 40 mln zł - jak podkreślają eksperci wcale nie jest wygórowana. Teren jest objęty nadzorem konserwatora zabytków, a dla inwestorów oznacza to spore ograniczenia. Władze uczelni są jednak zdeterminowane, chcą do końca roku pozbyć się obiektów w Witkowicach. Pieniądze są potrzebne UJ m.in. na budowę nowego Szpitala Uniwersyteckiego w Prokocimiu oraz remonty innych budynków uniwersyteckich.

- Nie planujemy żadnych inwestycji w Witkowicach, chcemy ten teren sprzedać - mówi Jacek Głównia, zastępca kanclerza Uniwersytetu Jagiellońskiego. Przyznaje, że po trzykrotnych próbach, efektów na razie brak. - Wpłynęło kilka ofert, ale wszystkie są niesatysfakcjonujące dla nas - dodaje Głównia. - Czekamy zatem na kolejne zgłoszenia. Cały czas ogłaszamy się na stronie internetowej UJ i w prasie. Mamy nadzieję, że do końca roku zamkniemy tę sprawę - kwituje.

Po tym jak Wojewódzki Szpital Okulistyczny wyprowadził się na Wzgórza Krzesławickie, budynki w Witkowicach stoją puste, nie były w żaden sposób wykorzystywane. Ich roczne utrzymanie (dozór, przeglądy okresowe) kosztuje UJ pół miliona złotych.
Kupców brak prawdopodobnie dlatego, że teren i budynki są objęte nadzorem konserwatora zabytków. Inwestor musi się liczyć z tym, że nie ma prawa wyburzać zabytkowych budynków i wyciąć w całości parku. Co najmniej połowa drzew musi pozostać. W budynkach można prowadzić różnego rodzaju działalność. - Mogą tu być świadczone usługi z zakresu oświaty, zdrowia i opieki społecznej, kultury, czy administracji publicznej - wymienia Kinga Sadowska z biura prasowego UMK. Plan pozwala też na powstanie sklepów i restauracji, ale pod warunkiem, że budynki nie będą dłuższe niż 30 m i szersze niż 20 m. Plan zagospodarowania przestrzennego wyklucza również powstanie bloków mieszkalnych czy domków jednorodzinnych na 12,5-hektarowej działce. W grę wchodzą jedynie usługi publiczne lub komercyjne.

- Ten teren najbardziej interesowałby deweloperów, którzy by chcieli przeznaczyć go pod budowę domków jednorodzinnych - zauważa Krzysztof Bartuś, dyrektor Instytutu Analiz Monitor Rynku Nieruchomości. - Ale inwestor nie może tu przyjść, wszystko zburzyć i rozpocząć budowę od zera. Musi dostosować się do dużych ograniczeń i wymogów konserwatorskich. A to oznacza, że trzeba to wszystko uwzględnić w swoich kosztach - dodaje.

Bartuś przyznaje, że sytuacja na rynku nieruchomości nieco się polepszyła i jest szansa, że UJ w końcu sprzeda swoją działkę w Witkowicach.

- Pod warunkiem, że nie mają wygórowanej ceny. Myślę jednak, że 40 mln zł za 12,5 ha to nie jest wcale dużo - kwituje.

Spór o szpital

Spór wokół Szpitala Okulistycznego trwał wiele lat. Najpierw lecznica próbowała nabyć prawa własności do nieruchomości w Witkowicach. Sąd opowiedział się po stronie UJ. Potem trwały dyskusje dotyczące warunków najmu. Szpital, należący do samorządu wojewódzkiego, zajmował tylko część budynków, UJ zaś chciał opłaty za całość. Proponowano też marszałkowi nabycie terenu. W marcu 2012 r. przeniesiono szpital do byłego hotelu robotniczego w Hucie. Modernizacja kosztowała 34 mln zł.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska