Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chrzanów. Senator załagodzi spór?

Magdalena Balicka
Magdalena Balicka
Nadal 350 pracowników Szpitala Powiatowego w Chrzanowie protestuje, domagając się podwyżek. Mediatorem w sporze z dyrekcją lecznicy ma być senator Andrzej Pająk. Załoga jest gotowa na pikietę.

Minęło pół roku odkąd załoga Szpitala Powiatowego w Chrzanowie walczy z dyrekcją o podwyżki płac. Kilka dni temu do porozumienia doszli tylko lekarze oraz pielęgniarki. Ci pierwsi wywalczyli dla siebie 10 zł do każdej godziny dyżurowania. Siostry natomiast od stycznia - 100 zł więcej do pensji, a od marca kolejne 50 zł.

Gorsi pracownicy?

Nadal na lodzie pozostają pracownicy mikrobiologii, analityki, administracji i personel sprzątający. Początkowo żądali 800 zł podwyżki. Aktualnie zeszli z roszczeniami do 200 zł. Mimo to, dyrekcja jest nieugięta.

- Sytuacja jest bardzo trudna, a atmosfera okropna - przyznaje Leszek Kowalski, szef związków zawodowych „Solidarność” w szpitalu.

Nie może zrozumieć, dlaczego władze lecznicy wysupłały ponad 1,5 miliona zł dla lekarzy, a nie godzą się spełnić oczekiwań pozostałych pracowników placówki. - Nie poddamy się jednak i nie zrezygnujemy z roszczeń. Jeśli trzeba będzie, jesteśmy gotowi wyjść manifestować na ulicę - ostrzega Kowalski.

Senator pomoże

Załoga zapowiada, że przestanie też wypełniać obowiązkową dokumentację. Liczy jednak, że nie będzie to konieczne. Ma nadzieję, że jeszcze w tym roku dojdzie do mediacji. Ma je poprowadzić senator Andrzej Pająk.

- Będę do dyspozycji po Nowym Roku. Chcę wysłuchać wszystkich stron sporu, zanim wyrobię sobie zdanie. Już dziś jednak uważam, że bez względu na pełnioną funkcję podwyżkę powinni dostać wszyscy, a nie wybrani - mówi senator Pająk.

Leszek Kowalski ma żal do starosty, który w listopadzie obiecywał, że będzie rozmawiał z dyrekcją w sprawie podwyżek. - Nie zrobił tego jeszcze. Na razie podjął decyzję o zarządzeniu kontroli w lecznicy. Wyniki powinny być znane jeszcze w tym roku - mówi Kowalski. O problemach płacowych sygnalizował szefowi szpitala wiele miesięcy temu. - Zawsze był zły moment na podwyżki, ciągle brakowało pieniędzy - mówi z żalem.

O tym, że źle się dzieje w placówce, świadczą także zwolnienia wieloletnich i szanowanych lekarzy.

Odszedł już m.in. ordynator ortopedii Stanisław Maj, Aleksander Ulfik, szef położnictwa, a teraz na wypowiedzeniu jest ordynatorka rehabilitacji Lucyna Wentrys.

Wchodząc z dyrekcją w konflikt zbiorowy, związek domagał się więc także jasnych zasad zatrudniania pracowników.

- Teraz przyjmowane są osoby na kierownicze stanowiska bez konkursu - grzmi związkowiec.

Szpital zaprzecza
- Rekrutacja na stanowiska kierownicze jest przeprowadzana w drodze postępowania konkursowego, jeżeli wymagają tego przepisy prawa, np. na stanowiska ordynatorów oddziałów szpitalnych - tłumaczy Agnieszka Dyba, rzecznik szpitala. Nie zdradza przy tym, czy dyrekcja szpitala ma jakieś plany dotyczące podwyżek dla protestującej grupy pracowników.

Atmosfera jest fatalna

Choć dwie grupy zawodowe w szpitalu: lekarze oraz pielęgniarki i położne wywalczyły wyższe pieniądze, atmosfera w lecznicy nie poprawiła się, a wręcz jest jeszcze gorzej.

- Mamy oficjalny zakaz rozmawiania ze sobą podczas pracy. Mijając na korytarzu koleżankę, nie możemy przystanąć na minutę, pytając co słychać. Nie wolno nawet rozmawiać, gdy we dwie zajmujemy się np. ścieleniem łóżka pacjenta. Pozwolenie jest tylko na zdawkowe „dzień dobry” - opowiada rozgoryczona salowa. Jej słowa potwierdzają pielęgniarki. Narzekają, że ludzie są zestresowani i przestraszeni.

- Każdy boi się o pracę - tłumaczy. Wielu pracowników coraz głośniej mówi o potrzebie zmiany szefostwa lecznicy.

Jeden z lekarzy przekonuje, że dyrektor Krzysztof Kłos stworzył wokół siebie żelazną kurtynę. - Jest niedostępny dla pracowników, jakby obrażony - przypomina lekarz.

Dodaje, że za rządów jego poprzedniczki Ewy Potockiej nigdy tak źle się nie działo w szpitalu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska