Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Romowie skazani za napaść na orszak. Więzienie w zawieszeniu, prace społeczne

Katarzyna Gajdosz
- To było niewyobrażalne i nie miało nic wspólnego z tradycyjną weselną bramą - relacjonuje nam wydarzenie z 30 sierpnia ub. r. jeden ze świadków. Romowie pobili ojca pana młodego, bo nie dał im wódki.
- To było niewyobrażalne i nie miało nic wspólnego z tradycyjną weselną bramą - relacjonuje nam wydarzenie z 30 sierpnia ub. r. jeden ze świadków. Romowie pobili ojca pana młodego, bo nie dał im wódki. fot. sadeczanin.info, Youtube.com
Sąd skazał czterech Romów na więzienie w zawieszeniu, resztę na prace społeczne. To nie była tradycyjna brama. Mieszkańcy osady romskiej w Maszkowicach zatrzymali orszak weselny i zażądali wydania alkoholu. Gdy nie otrzymali tego, co chcieli, wywiązała się awantura.

- Pobili ojca pana młodego - relacjonuje nam wydarzenie z 30 sierpnia ub.r. jeden z gości weselnych. Właśnie zapadł wyrok w tej sprawie. Sąd Rejonowy w Nowym Sączu osądził ośmiu Romów. Czterech zostało skazanych na od trzech do sześciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwu- i trzyletni okres próby. Trzech z nich ma również zapłacić grzywny w wysokości 1400 i 1500 zł. Pozostali zostali skazani na trzy do 10 miesięcy ograniczenia wolności, polegającego na pracy społecznej pod kontrolą w wymiarze 24 godzin na miesiąc. Gdy wyrok się uprawomocni, wójt Łącka Jan Dziedzina zamierza wysłać ich do robót przydrożnych. - Będą czyścić rowy - zapowiada.

CZYTAJ TEŻ:

To był rozbój w biały dzień. Romowie zatrzymali orszak weselny, żądając wydania im butelek alkoholu. Gdy nie udało się dostać tego, czego chcieli, wywiązała się bójka z udziałem kilkudziesięciu mieszkańców osady romskiej w Maszkowicach.

- Dla mnie to nie była tradycyjna brama. Romowie ewidentnie chcieli dostać się do bagażnika z prezentami. Odmówiono im, więc pobili ojca pana młodego - relacjonuje nam zajście z 30 sierpnia ubiegłego roku jeden z gości weselnych.

W poniedziałek zapadł wyrok w tej sprawie. Sąd Rejonowy w Nowym Sączu skazał ośmiu Romów.

Czterech dostało kary od trzech do sześciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwu- i trzyletni okres próby. Trzech z nich ma również zapłacić grzywny 1400 i 1500 złotych. Pozostali zostali skazani na 3 do 10 miesięcy ograniczenia wolności, polegającego na pracy społecznej pod kontrolą w wymiarze 24 godzin na miesiąc.

Za karę posprzątają drogi
Kiedy wyrok się uprawomocni, sąd przekaże go do Urzędu Gminy w Łącku, który powinien wskazać, jakie prace mogą wykonać Romowie. Wójt Jan Dziedzina zamierza wysłać ich do robót przydrożnych, np. oczyszczania rowów i odśnieżania poboczy.

- Z wyrokami sądu się nie dyskutuje. Dobrze, że w końcu uznano ich winę, bo z tego, co wiem, nie był to pierwszy taki incydent. Może to ukróci kolejne wybryki - komentuje uczestnik wesela.

Z wyroku sądu na mieszkańców swojej osady jest zadowolony Robert Szczerba, obecny wójt cygański w Maszkowicach.

- Chłopaki też się cieszą, że sprawa tak się skończyła. Nie będziemy robić więcej głupot - obiecuje Szczerba.

Tego, co wydarzyło się w Maszkowicach ponad rok temu, nie pochwala Mieczysław Szczerba, prezes Stowarzyszenia Bergitka Roma, choć - jego zdaniem - sprawę wyolbrzymiły media. Dwa tygodnie wcześniej sam wydawał córkę za mąż i też orszak napotykał bramy weselne.

- Jeden gość to nawet na koniu był. Dałem mu flaszkę, a on na to, że nie jest sam i koniowi też się należy. Więc dałem drugą. Może wtedy też wystarczyło dać butelkę więcej i do niczego by nie doszło - zastanawia się Mieczysław Szczerba.

Pełnomocnik też ukarany?
Zdaniem Mieczysława Szczerby, konsekwencje w tej sprawie ponieśli nie tylko skazani mężczyźni. Niedługo po incydencie pracę stracił powiatowy pełnomocnik do spraw Romów Zbigniew Piekarski. - Pewnie trzeba było na kogoś zwalić winę, ale według mnie niesłusznie poleciał. Jest nam potrzebny, należy go przywrócić - uważa Szczerba.

Podobnego zdania jest wójt osady romskiej w Maszkowicach.

- Potrzebujemy takiej osoby - mówi.

Po zwolnieniu Zbigniewa Piekarskiego starosta nie powołał nowego pełnomocnika, choć obecny zarząd nie wyklucza takiej decyzji w przyszłości. - Formuła tej funkcji się wyczerpała. Zadania, jakie pełnił powiatowy pełnomocnik przejęły gminy i wojewoda - mówi były starosta Jan Golonka. Nie widzi związku między zwolnieniem Piekarskiego a zajściem w Maszkowicach. Nieco inaczej kwestię ocenia Ryszard Paradowski, który był wówczas członkiem zarządu powiatu: - Pełnomocnik zawsze bronił Romów, a teraz oni bronią jego - komentuje.

Wójt Łącka Jan Dziedzina nie widzi sensu istnienia stanowiska pełnomocnika, które jego zdaniem podkreśla różnice społeczne. Ze Zbigniewem Piekarskim, mimo wielu prób, nie udało się nam porozmawiać.

Komentarz

Romowie nas potrzebują - mówi Krzysztof Popiela, pełnomocnik prezydenta ds. Romów w Urzędzie Miasta w Nowym Sączu
Z perspektywy moich doświadczeń uważam, że osoba współpracująca z mniejszością romską jest niezbędna. Po zwolnieniu Zbigniewa Piekarskiego, pełnomocnika powiatowego, to do mnie przez kilka miesięcy zwracali się mieszkańcy osady romskiej w Maszkowicach z prośbami o rozwiązanie wielu spraw. Ich interwencje z miesiąca na miesiąc były rzadsze, gdy w kółko wyjaśniałem, że nie jestem osobą kompetentną, by pomóc im w sprawach, z którymi do mnie przychodzili. Ja swoim zasięgiem działania obejmuję tylko miasto Nowy Sącz. A i tutaj mam wiele spraw.
Przyznaję, że wójt osady romskiej w Maszkowicach pytał mnie, czy nie mógłbym również reprezentować ich społeczności. To powinno władzom powiatu dać do myślenia. Osoba pełnomocnika na pewno by nie zaszkodziła, a może w wielu przypadkach pomogła. Na przykład szybciej dowiedzielibyśmy się o zamiarach wprowadzenia się nowej romskiej rodziny do Marcinkowic. Mając wiedzę można wszystkich na to lepiej przygotować. (GAJA)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska